Koniec polowań?
(PAP)
W Anglii i Walii odbyły się w czwartek ostatnie polowania z nagonką na lisy. Od piątku obowiązuje zakaz ich prowadzenia przegłosowany przez brytyjski parlament we wrześniu ubiegłego roku.
17.02.2005 15:26
Polowanie na lisy budzi wiele emocji w Wielkiej Brytanii. Ekolodzy są przeciw zabijaniu lisów, a o polowaniu z użyciem psów w ogóle nie chcą słyszeć – to najbardziej niehumanitarna z metod, dodają.
Zwolennicy polowań twierdzą, że to wielowiekowa angielska tradycja. Ich zdaniem, populacja lisów musi być ograniczana, a strzelanie do lisów to niepewny sposób, bo zwierzę może zostać tylko ranne.
Gdy Izba Gmin po raz pierwszy głosowała nad zakazem, w Londynie odbyła się 10-tysięczna manifestacja zwolenników polowań. Jej uczestnicy starli się z policją, a kilku udało wedrzeć się na salę obrad. Zwolennicy polowań na lisy z nagonką zapowiadają dalsze akcje protestacyjne, także po ostatecznym wprowadzeniu zakazu.