Koniec klubów Cocomo w Poznaniu? Nie, tylko zmieniły nazwy!
Kilka dni temu pojawiła się informacja o zakończeniu działalności przez sieć klubów go-go Cocomo. Okazuje się jednak, że działają one dalej, ale pod nowymi nazwami.
O klubach sieci Cocomo zrobiło się głośno kilka miesięcy temu, gdy media zaczęły opisywać kolejne przypadki klientów, którzy po wypiciu drinka w klubie tracili świadomość, a gdy ją odzyskiwali następnego dnia, okazywało się, że w nocy wydali kilkanaście, kilkadziesiąt, a nawet kilkaset tysięcy złotych.
Rekord padł w jednym z poznańskich klubów, gdzie jeden z klientów w trakcie jednej nocy miał wydać aż milion złotych. Śledztwo w tej ostatniej sprawie wszczęła poznańska prokuratura, ale nie wiadomo, czy komukolwiek uda się udowodnić, że mężczyzna nie wydał tak dużej kwoty pieniędzy świadomie.
4 września dość nieoczekiwanie na stronie głównej sieci Cocomo pojawiła się informacja o zakończeniu działalności. Rzeczywiście we wszystkich klubach w całej Polsce zdjęto szyldy, ale jak się okazało, był to tylko zabieg marketingowy. Kilka dni temu pojawiły się bowiem nowe szyldy z nowymi nazwami.
Co ciekawe, każdy klub ma teraz osobną nazwę. Kluby w Poznaniu noszą nazwy „Temptation” i „Touch”. Ich zarządcą nie jest już firma Event, ale nowe spółki. Jak się jednak okazało, ich właścicielem jest jednak także Jan Szybawski, czyli szef Eventu.