Koniec ery Kieresa?
Jest szansa, że Sejm wybierze w tym tygodniu prezesa Instytutu Pamięci Narodowej. Prawo i Sprawiedliwość prawdopodobnie poprze Janusza Kurtykę - dowiedziała się "Rzeczpospolita".
Kwestia obsady fotela prezesa IPN to problem nierozwiązany od wielu miesięcy. Kadencja Leona Kieresa skończyła się już w połowie roku, ale dotąd pełni on obowiązki. Wcześniej Kolegium IPN nie zaakceptowało kandydatury Kieresa na kolejną kadencję. We wrześniu został wskazany kandydat - szef krakowskiego oddziału IPN Janusz Kurtyka.
Do niedawna wiele wskazywało, że także nowy parlament szybko nie wybierze następcy Kieresa. Z informacji "Rz" wynika, że poglądy PiS w tej sprawie się zmieniły i są duże szanse na poparcie kandydata kolegium IPN. Według gazety Kurtyka zrobił bardzo dobre wrażenie na Jarosławie Kaczyńskim. Poza tym w PiS zaczęło dominować przekonanie, że jeśli teraz nie wybierze się prezesa IPN, w przyszłości może to być jeszcze trudniejsze.
Dotychczasowego kandydata Kolegium aprobowała też Platforma Obywatelska. Ewentualne poparcie dwóch największych klubów wystarczy, by powołać nowego prezesa Instytutu.(PAP)