Koniec czynszów regulowanych?
Jeszcze dwa miesiące temu polski rząd
opowiadał się za przedłużeniem ochrony lokatorów przed podwyżkami
czynszów. Teraz uznał, że konieczna jest całkowita rezygnacja z
dalszego stosowania czynszów regulowanych. Jeżeli Sejm zaakceptuje
te propozycje, to od 2005 r. lokatorzy z przydziałami w prywatnych
kamienicach będą płacić czynsz wolny - pisze "Dziennik Polski".
30.04.2004 | aktual.: 30.04.2004 06:46
Te plany - jak podkreśla "Dziennik Polski" - oczywiście cieszą właścicieli kamienic i budzą ogromne obawy lokatorów.
Pod koniec ubiegłego roku rząd przyjął projekt nowelizacji ustawy o ochronie praw lokatorów. Zakładał on, że od 2005 r. podwyżka czynszu w ciągu jednego roku nie będzie mogła być wyższa niż 0,25% wartości odtworzeniowej. To ograniczenie miało obowiązywać do końca 2008 r. - wtedy maksymalny czynsz mógłby więc sięgać 4% wartości odtworzeniowej.
Dziś maksymalny czynsz to 3% tej wartości. W uzasadnieniu do projektu nowelizacji ustawy napisano: "Nie ulega najmniejszej wątpliwości, że czynsz po 2004 r. w wysokości od 3 do 4% wartości odtworzeniowej pozwoli nie tylko na pełne pokrycie przeciętnych kosztów utrzymania, ale również na osiągniecie zysku przez właściciela" - przypomina "Dziennik Polski".
W ubiegły wtorek rząd zaakceptował autopoprawkę do projektu sprzed kilku miesięcy (nowelizacja czeka na drugie czytanie w Sejmie), polegającą na wykreśleniu zapisów o ograniczeniu podwyżek przez kolejne 4 lata.
Taka decyzja to najprawdopodobniej skutek przewidywań, że Polska przegra sprawę przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu, którą wytoczyła jej właścicielka kamienicy w Gdyni. Uznała ona bowiem, że nie może decydować o swojej własności, bo nie ma prawa wykwaterowania lokatorów z przydziałami, ale też nie może ustalać dla nich czynszu w drodze umowy cywilnoprawnej - podkreśla "Dziennik Polski". (PAP)