Kongres USA ma dość finansowania odbudowy Iraku
Czołowi politycy amerykańskiego Kongresu wyrazili zniecierpliwienie, że większość wydatków na odbudowę Iraku pochodzi wciąż z budżetu USA, podczas gdy dzięki wysokim cenom
ropy naftowej szybko rosną dochody Iraku ze sprzedaży tego surowca.
06.08.2008 | aktual.: 06.08.2008 20:51
Jest niewybaczalne, żeby podatnik amerykański nadal płacił rachunki za projekty, które Irakijczycy całkowicie mogą sami finansować - powiedział demokratyczny przewodniczący senackiej Komisji Sił Zbrojnych, senator Carl Levin.
We wtorek Generalne Biuro Rachunkowości, czyli urząd kontroli rządu z ramienia Kongresu ogłosił raport, z którego wynika, że rząd iracki będzie miał pod koniec tego roku nadwyżkę budżetową w wysokości 79 miliardów dolarów.
Irak wydaje jednak zaledwie ułamek swojej nadwyżki na odbudowę kraju ze zniszczeń wojennych. Według raportu biura, w latach 2005-2007 tylko 10% wydatków budżetowych poszło na odbudowę. Raptem 1% wydano na inwestycje takie jak budowa dróg, dostawy wody pitnej, elektryczności i broni.
Resztę pokrywa podatnik amerykański. Od inwazji w 2003 r. Kongres przydzielił w sumie około 48 miliardów dolarów na odbudowę Iraku. Tymczasem administracja prezydenta George'a W. Busha od początku obiecywała, że Irak ma tyle ropy, że jego odbudowa nie będzie prawie nic kosztowała Amerykanów.
Według ocen ekspertów Irak posiada trzecie co do wielkości złoża ropy na świecie i mógłby produkować do 5 milionów w baryłek tego surowca dziennie.
Oprócz senatora Levina głos zabrał także jego republikański kolega z Komisji Sił Zbrojnych, John Warner, który razem z nim zamówił raport.
Za słowami idą czyny - Kongres zaczął już obcinać fundusze dla Iraku. W zeszłym tygodniu Warner i Levin zakwestionowali wydatek 33 mln dolarów na projekt budowy nowego hotelu, biura i centrum handlowego koło lotniska w Bagdadzie.
Tomasz Zalewski