Konfrontacja K.Rutkowskiego z prokuratorem z Radomia
B. poseł Samoobrony, prywatny detektyw
Krzysztof Rutkowski po kilkugodzinnych zeznaniach w szczecińskiej prokuraturze apelacyjnej poinformował, że doszło tam do jego konfrontacji z prokuratorem Prokuratury Okręgowej w Radomiu.
24.05.2007 | aktual.: 25.05.2007 00:20
Rutkowski zeznawał jako świadek w sprawie korupcji m.in. przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości - informowała wcześniej rzeczniczka PA Anna Gawłowska-Rynkiewicz.
Sprawa korupcji wśród przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości trafiła we wrześniu ub. roku do Szczecina z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, po decyzji Prokuratora Krajowego. Rutkowski w związku z nią był już wcześniej dwukrotnie przesłuchiwany w Szczecinie. Sprawa jest w części objęta klauzulą tajności, więc prowadzący ją prokurator nie udziela szczegółowych informacji.
Według detektywa, prokurator, z którym go skonfrontowano, przez kilka miesięcy w ub. roku pełnił obowiązki rzecznika ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Wyjaśnił, że widział tego mężczyznę w biurze Henryka M., "barona" paliwowego ze Śląska, który jest oskarżony m.in. o kierowanie mafią paliwową. Jak podkreślił Rutkowski, konfrontacja była "w miarę zgodna", a poza tym zasłonił się tajemnicą śledztwa i nie podał więcej szczegółów sprawy.
Rutkowski poinformował także, że przekazał prokuraturze płytę z nagraniem, które według niego - dotyczy zaniechania działań przez prokurator Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie, która - jak mówił - miała m.in. informacje o poszukiwanym doradcy b. szefa spraw wewnętrznych Janusza Tomaszewskiego. Zdaniem Rutkowskiego, chodzi o "przekręt na bardzo dużą skalę i wyłudzenie pieniędzy z PZU Życie" i jedna z osób przyznaje się do popełnionych przestępstw.
Detektyw podkreślił, że pani prokurator, mimo informacji, które posiadała, nie doprowadziła do zastosowania europejskiego nakazu aresztowania.
Rutkowski poinformował, że złożył w prokuraturze apelacyjnej zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa z wnioskiem o ściganie wobec b. ministra SWiA Janusza Kaczmarka za rozpowszechnianie i podżeganie do przekazywania nieprawdziwych informacji przez media. Jak wyjaśnił, Kaczmarek mówił dziennikarzom, że Rutkowski miał związek z samobójstwem prokuratora z Wodzisławia Śląskiego oraz powiązania z niejakim Januszem G., ps. Graf, (jeden z najgroźniejszych gangsterów w Polsce). B. poseł powiedział, że to absolutna nieprawda.
Na początku maja Rutkowski przekazał prokuraturze w Łodzi inne dwie płyty z nagraniami rozmów biznesmena Józefa Jędrucha z byłym doradcą Andrzeja Leppera - Zbigniewem S. - dotyczących korumpowania prominentnych polityków. B. poseł utrzymuje, że rozmowa Jędrucha i Zbigniewa S. na temat korumpowania polityków została zarejestrowana w sierpniu 2002 r. i dotyczy przekazywania przez Jędrucha "milionowych kwot" w okresie przed 2002 r.
Rutkowski, który na początku maja wyszedł z aresztu za poręczeniem majątkowym, jest jednym z 21 oskarżonych w sprawie, dotyczącej m.in. wyłudzeń podatkowych dokonanych przez śląskiego "barona" paliwowego, Henryka M. Objęci aktem oskarżenia katowickiej prokuratury mieli w ciągu sześciu lat oszukać Skarb Państwa na prawie 500 mln zł.
Rutkowskiemu także dwie śląskie prokuratury postawiły zarzuty dotyczące jego działalności jako detektywa. Detektyw nie przyznał się do postawionych zarzutów.