Kaczyński przedstawił ustawę. "Niedługo pojawi się jeszcze jedna, trudniejsza logistycznie"
We wtorek odbyła się konferencja prasowa z udziałem wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego i wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika. Prezes Prawa i Sprawiedliwości zapowiedział powstanie kolejnej ustawy "trudniejszej logistycznie". - Odnoszącej się do naprawy błędnych i szkodliwych dla obywateli decyzji - tłumaczył.
14.06.2022 | aktual.: 14.06.2022 14:23
We wtorek wicepremier i szef komitetu ds. bezpieczeństwa Jarosław Kaczyński wraz szefem MSWiA Mariuszem Kamińskim i wiceszefem MSWiA Maciejem Wąsikiem zaprezentował założenia projektu ustawy o ochronie ludności i stanie klęski żywiołowej.
- Spotykamy się, aby powiedzieć kilka słów na temat ustawy, której materia podlega pod Ministerstwo Spraw Wewnętrznych. Ustawa umożliwi efektywne zabezpieczenie bezpieczeństwa ludności w sytuacjach, które mogą się zdarzyć - zaczął wicepremier Jarosław Kaczyński.
- Musimy być zdolni do tego, żeby działać bardzo szybko i sprawnie, by móc natychmiast przełamywać przeszkody i podejmować skuteczne działania - podkreślił Kaczyński.
Wicepremier wymieniał niebezpieczeństwa. - Widzieliśmy je na polsko-białoruskiej granicy, a potem w Ukrainie. Wszystko to było do przewidzenia w przeciągu ostatnich 20 miesięcy - wskazał. - Chodzi o to wszystko, co dzieje się tuż koło granic Polski i co dla ludzi którzy mieli odpowiedni dostęp do informacji było stosunkowo łatwe do przewidzenia już od dość długiego czasu.
Prezes Prawa i Sprawiedliwości złożył też istotną zapowiedź. - Za jakiś czas pojawi się jeszcze jedna ustawa, konieczna z powodu przestrzegania praworządności, a odnosząca się do naprawy błędnych i szkodliwych dla obywateli decyzji administracyjnych - dodał, wskazując, że "zawsze na pierwszym miejscu trzeba stawiać reguły ustroju demokratycznego i praworządnego".
- Nie możemy omijać procedur, które są charakterystyczne dla naszego ustroju, ale w wielu wypadkach doszło do rażących krzywd naszych obywateli, które trzeba naprawić - podkreślił Kaczyński.
Fundusz Ochrony Ludności
Z kolei Mariusz Kamiński zapowiedział powstanie Fundusz Ochrony Ludności. - Fundusz nie będzie wygasał i będzie przewidziany na kwotę około 3 mld zł na rok. W razie jego niewykorzystania będzie przechodził na przyszły rok. Ma on na calu niesienie natychmiastowej pomocy ofiarom kryzysowych sytuacji. Dzięki niemu podniesiemy też kwoty zapomogi i podniesiemy wsparcie na odbudowę domów i nieruchomości - mówił szef MSWiA.
Jak zaznaczył, rząd chce, aby Rządowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, który dziś daje rekomendacje premierowi i ministrom, stał się decyzyjny. - Z naszego doświadczenia wynika, że są sytuacje, w których natychmiast trzeba użyć całego potencjału państwa - przyznał szef MSWiA.
- Chcemy, żeby to był zespół decyzyjny w tych sytuacjach najpoważniejszych, dotyczących dużego obszaru Polski, dużej populacji obywateli - podkreślił Kamiński.
Jak dodał, chodzi o to, aby w jednym miejscu skoncentrować centrum decyzyjne i wykonawcze. - Na czele rządowego zespołu stoi premier, jego zastępcą zgodnie z ustawą będzie minister spraw wewnętrznych - wyjaśnił minister.
- We wszystkich pozostałych sytuacjach, czyli dotyczących mniejszego obszaru, bardziej lokalnych, działania dotyczące rozwiązania kryzysu prowadzi minister spraw wewnętrznych i wojewodowie - zaznaczył Kamiński.
- Ten fundusz w połowie będzie w dyspozycji ministra spraw wewnętrznych, w połowie trafia bezpośrednio do wojewodów według pewnego algorytmu z uwagi na wielkość danego województwa. Wojewoda będzie miał fundusze do błyskawicznego użycia - powiedział szef MSWiA.
Kamiński zapowiedział ponadto, że podniesione zostaną zapomogi wypłacane poszkodowanych w wyniku klęsk żywiołowych z 6 tysięcy złotych do 10 tysięcy złotych. - Również podnosimy wsparcie na odbudowę domów, odbudowę nieruchomości, z 200 tysięcy zł, jak ma to obecnie miejsce, na 300 tysięcy zł. Będą te pieniądze gestii wojewody - dodał minister.
Natychmiastowe reagowanie
Maciej Wąsik podkreślił, że ustawa wzmacnia uprawnienia premiera, ministrów i wojewodów. Dodał też, że jest to system mający na celu umożliwienie samorządom i wojewodom natychmiastowe reagowanie na zniszczenia czy sytuacje klęsk żywiołowych bez konieczności czekania na pieniądze rządowe.
- Ustawa była tworzona w oparciu o ludzi, którzy na co dzień zmagają się z sytuacjami kryzysowymi. Mowa tu o doświadczeniach wojewodów, służb mundurowych w szczególności Państwowa Straż Pożarna, a także i ochotnicy. Swoimi przemyśleniami dzieli się z nami także samorządowcy - tłumaczył Wąsik.
- Chcieliśmy także przy pomocy tej ustawy uprościć procedury biurokratyczne. W tej chwili funkcjonują tzw. plany zarządzania kryzysowego od poziomu krajowego do poziomu gminnego. Likwidujemy ten biurokratyczny obowiązek. Nie mają praktycznego zastosowania - zaznaczył wiceszef MSWiA.
Wskazał, że w zamian zaproponowany zostanie system informatyczny. - Dobrze zabezpieczonego, który będzie inwentaryzował wszystkie zasoby ochrony ludności od poziomu gminy do poziomu ministra - zapowiedział.
- Ten system będzie tworzony w MSWiA i będzie go inwentaryzował i dawał możliwość oceny stanu przygotowania danych regionów do sytuacji kryzysowych - tłumaczył.
Zobacz także