Koncert Moby'ego w Warszawie
W środę na warszawskim Torwarze wystąpi
amerykański gwiazdor muzyki elektronicznej i rave, Moby. Naprawdę
nazywa się Richard Melville Hall i jest potomkiem autora "Moby
Dicka" Hermana Melville'a.
Warszawski koncert Moby'ego jest częścią światowej trasy koncertowej promującej jego najnowszy album "Hotel" (ukazał się 14 marca), z którego kilka piosenek, np. "Lift Me Up", stało się już przebojami.
Amerykanin gościł już raz w Polsce - 21 czerwca 2003 r. wystąpił z koncertem na stołecznym torze łyżwiarskim Stegny. "Moje podejście do muzyki jest raczej proste - po prostu chcę nagrywać miłe płyty" - powiedział wtedy PAP.
Moby urodził się 11 września 1965 roku w Nowym Jorku. W wieku 10 lat zaczął uczyć się gry na gitarze. Próbował studiować filozofię, lecz rzucił studia i zaczął utrzymywać się z muzyki. Przez lata był DJ-em w nowojorskich klubach.
Karierę rozpoczął w 1992 r., nagrywając singiel "Go!". Przez kilka lat nagrywał także pod pseudonimem Voodoo Child (np. krążek "The End of Everything" z 1996 r.). Dotąd wydał osiem płyt długogrających. Dziś jest uważany za jedną z najważniejszych postaci współczesnej sceny muzycznej.
Pieniądze zarobione dzięki muzyce pozwalają mu też pomagać innym. Artysta nie zdradza jednak, jakie organizacje charytatywne wspiera. "Nie chcę o tym mówić - uważam, że nie robi się takich rzeczy dla poklasku" - twierdzi Amerykanin.