Komorowski stanowczo o decyzji Dudy ws. Bąkiewicza. "Źle zaczął i źle kończy"
- Pan prezydent Andrzej Duda źle zaczął i źle kończy, ułaskawiając politycznego chuligana, jakim jest Robert Bąkiewicz - komentuje w rozmowie z Wirtualną Polską były prezydent Bronisław Komorowski.
Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej zastosował prawo łaski przez darowanie kary ograniczenia wolności wobec Roberta Bąkiewicza. Komunikat w tej sprawie wydała we wtorek Kancelaria Prezydenta. Jak wyjaśniono, prezydent, podejmując decyzję o skorzystaniu z prawa łaski, "miał na uwadze m.in.: pozytywną opinię środowiskową, incydentalny charakter czynu, ustabilizowany tryb życia".
Jak pierwszy informację o ułaskawieniu prawicowego działacza podał portal Goniec, a potwierdziła ją w rozmowie z WP rzeczniczka prokuratora generalnego prokurator Anna Adamiak.
- Do Prokuratury Krajowej wpłynęło postanowienie prezydenta RP z dnia 11 lipca 2025 r. o zastosowaniu przez prezydenta aktu łaski wobec pana Roberta Bąkiewicza co do wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Prezydent daruje Robertowi Bąkiewiczowi karę ograniczenia wolności - powiedziała WP prokurator Adamiak.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwsze kroki na Ziemi. Sławosz opuścił kapsułę
Bronisław Komorowski dla WP o ułaskawieniu Roberta Bąkiewicza
Były prezydent Polski Bronisław Komorowski w rozmowie z WP ocenia decyzję Andrzeja Dudy bardzo krytycznie.
- Uważam, że to jest dalsza degradacja urzędu prezydenckiego i psucie ustroju państwa, bo szczególne uprawnienia prezydenta RP w zakresie ułaskawień mają swój cel i swoją logikę. Polega ona na tym, że państwo polskie dysponuje możliwością naprawienia błędów sądowych, prokuratorskich, także zareagowania na jakieś absolutnie wyjątkowe nieszczęścia w rodzinach, gdzie na przykład samotna matka popełniła przestępstwo, a zostaje czworo małych dzieci bez opieki - komentuje Komorowski.
Według byłego prezydenta, Duda stosuje prawo łaski jako narzędzie działania politycznego. I to nie pierwszy raz.
Państwo polskie, poprzez uprawnienia prezydenta w zakresie ułaskawień, ma możliwość działania nadzwyczajnego w sytuacjach, które nie są związane z polityką, tylko z wrażliwością na nieszczęście ludzkie albo reakcją na błędy wymiaru sprawiedliwości
- Pan prezydent Andrzej Duda źle zaczął i źle kończy. Zaczął od ułaskawienia swoich kolegów politycznych i to jeszcze przed wyrokiem skazującym. Mam na myśli Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, których ułaskawił z przestępstw natury politycznej. I tak samo kończy, ułaskawiając politycznego chuligana, jakim jest Robert Bąkiewicz -stwierdza Komorowski w rozmowie z WP.
Za co został skazany Robert Bąkiewicz?
Robert Bąkiewicz został skazany przez Sąd Rejonowy w Warszawie za użycie siły wobec kobiet w trakcie ulicznych protestów w październiku 2020 r. po wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. legalności aborcji. Bąkiewicz usłyszał wyrok roku prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie i 10 tys. zł nawiązki dla pokrzywdzonej aktywistki "Babci Kasi" oraz podanie wyroku do publicznej wiadomości. Wyrok zasadniczo został utrzymany w drugiej instancji.
Paweł Buczkowski, dziennikarz Wirtualnej Polski
Napisz do autora: pawel.buczkowski@grupawp.pl