Komorowski: Polacy to konserwatyści, jeśli chodzi o klapsy
Marszałek Sejmu, Bronisław Komorowski ocenia, że projekt ustawy o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie jest "pewnego rodzaju kompromisem". Rząd wycofał się z propozycji zapisu o całkowitym zakazie stosowania kar cielesnych. Polityk powiedział w "Sygnałach Dnia", że należy pamiętać o tym, iż polskie społeczeństwo w sposób bardzo konserwatywny patrzy na "klapsy". Marszałek ocenił, że rząd wykonał "ogromną pracę", by ograniczyć możliwość bicia dzieci.
Po proteście Ministerstwa Sprawiedliwości wobec zapisu o całkowitym zakazie stosowania klapsów gabinet Donalda Tuska proponuje zakazać karcenia, polegającego na zadawaniu cierpień fizycznych lub psychicznych, naruszających godność osoby nieletniej.