Komorowski: głosowanie ws. ustawy ratyfikacyjnej raczej na następnym posiedzeniu
Gdyby prezydent wycofał swój projekt ustawy dotyczącej ratyfikacji Traktatu Lizbońskiego, głosowanie nad rządowym projektem w tej sprawie byłoby możliwe na najbliższym posiedzeniu Sejmu - uważa marszałek Sejmu Bronisław Komorowski (PO).
26.03.2008 | aktual.: 27.03.2008 20:21
Komorowski powiedział dziennikarzom w Sejmie, że ewentualne wycofanie projektu prezydenckiego lub skierowanie go do Komisji Ustawodawczej może zwiększyć szansę, że możliwe będzie przeprowadzenie głosowania w Sejmie nad ustawą ratyfikacyjną na następnym posiedzeniu.
Taka możliwość jest i myślę, że z niej skorzystamy ku obopólnemu zadowoleniu, ku zbudowaniu porozumienia - stwierdził Komorowski.
W jego ocenie, skierowanie projektu prezydenckiego do Komisji Ustawodawczej oznacza, że nie ma takiej sytuacji, że ktoś się czuje jakoś negatywnie oceniony.
Komisja Ustawodawcza zajmuje się m.in kwestiami legislacyjnymi, spójności prawa oraz rozpatrywaniem projektów ustaw i uchwał o szczególnym znaczeniu prawnym.
Nie widzę żadnego problemu w tym, by rozstrzygać kwestie, czy w głosowaniu, czy poprzez decyzję komisji w takim czasie, żeby pan prezydent nie czuł dyskomfortu - powiedział Komorowski.
Jego zdaniem, ostateczny efekt pracy nad rządowym projektem ustawy ratyfikacyjnej będzie zależał od tego, czy dobra atmosfera z czwartkowej rozmowy prezydenta z premierem przeniesie się również na decyzje i sposób działania klubu PiS.
Po spotkaniu z prezydentem Lechem Kaczyńskim premier Donald Tusk ocenił, że jest dobra wola obu stron, by ratyfikować Traktat Lizboński.
Sądzę, że pewien postęp został osiągnięty - powiedział z kolei prezydent L. Kaczyński. Stwierdził, że jest "głęboko" przekonany, iż w krótkim czasie nastąpi ratyfikacja Traktatu.
Pytany o możliwość głosowania nad ustawą ratyfikacyjną w najbliższy wtorek Komorowski stwierdził, że oznaczałoby to radykalne skrócenie czasu potrzebnego do pracy zarówno połączonych komisji Spraw Zagranicznych oraz ds. UE nad projektem rządowym ustawy, jak i skrócenie możliwości normalnego działania Komisji Ustawodawczej.
Dlatego bez żadnych dodatkowych motywacji, kierując się jedynie względami regulaminowymi i logiką funkcjonowania parlamentu, jestem skłonny się przychylić - jeśli będzie takie zapotrzebowanie - do skrócenia tego czasu, ale w granicach rozsądku - powiedział Komorowski.
Ale wydaje się, że równie dobrze mogą to być głosowania na pierwszym posiedzeniu kwietniowym - dodał. Sejm zbiera się na następnym posiedzeniu w dniach 9-11 kwietnia.
Zdaniem marszałka ewentualny kształt uchwały sejmowej towarzyszącej przyjęciu ustawy ratyfikacyjnej jest otwarty, a prezydent - według niego - może wykazać w tej kwestii inicjatywę.
W jego opinii, prezydent L. Kaczyński może się podjąć roli osoby, która sprzyja ostatecznemu ukształtowaniu uchwały tak, aby rozwiać ostateczne wątpliwości, o których mówią politycy PiS. Uchwała jest do ewentualnej wspólnej pracy - zaznaczył.
Projekt uchwały wiążącej się z ratyfikacją Traktatu z Lizbony złożyły w Sejmie kluby PO i PSL.