Komorowski: CBA angażuje się w kampanię wyborczą
Wiceszef PO Bronisław Komorowski podkreśla,
że posłanka Beata Sawicka została wyrzucona z Platformy
Obywatelskiej. Ocenia też, że szef Centralnego Biura
Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński "robi wszystko, aby wraz ze
swoją instytucją zafunkcjonować w ramach kampanii wyborczej po
stronie Prawa i Sprawiedliwości".
16.10.2007 | aktual.: 17.10.2007 08:20
Kamiński ujawnił nagranie operacyjne mające być dowodem na korupcję posłanki Sawickiej (niezrzeszona, wcześniej PO). Sawicka podczas rozmowy z podstawionym funkcjonariuszem CBA sugerowała, że potrzebuje 100 tys. zł na kampanię wyborczą. Rozmowa dotyczyła przetargu na działkę na półwyspie helskim.
Sawicka mówiła też w podsłuchanej rozmowie z oficerem CBA: "jest nas troje, którzy tworzą prawo", "będziemy przekształcać szpitale w spółki prawa handlowego". Dodała także, że przy wejściu nowego prawa umożliwiającego taką prywatyzację, "ci będą mieli fart, którzy pierwsi będą wiedzieć". Biznes na służbie zdrowia będzie robiony - mówiła w tej rozmowie.
Trudno wyrzucić panią Sawicką dwa razy, wyrzuciliśmy raz, a dobrze - powiedział Komorowski konferencji prasowej.
Wydaje się, że minister Kamiński robi wszystko, aby wraz ze swoją instytucją zafunkcjonować w ramach kampanii wyborczej po stronie Prawa i Sprawiedliwości, ale niestety pisanych z dużych liter, czyli po stronie partii, a nie prawa i sprawiedliwości, bo sprawiedliwość wymierzy w przyszłości sąd, a nie pan minister Kamiński - dodał.
Zaznaczył, że w przekonaniu polityków PO "nie jest zgodne z prawem angażowanie się tego rodzaju instytucji w bieżącą kampanię polityczną".
Platforma - dodał - doradza ministrowi Kamińskiemu "większą wstrzemięźliwość".
Dziennikarze pytali m.in. o sformułowanie Sawickiej "I Warszawa jest nasza". Komorowski odparł: pragnę przypomnieć, że tego języka używał wcześniej premier Kaczyński mówiąc np. "odzyskaliśmy", czy "zdobyliśmy" MSZ. (...) Język jest oczywiście obrzydliwy, nie do zaakceptowania. Jeszcze raz powiem: drugi raz pani Beaty Sawickiej nie da się wyrzucić z Platformy, zrobiliśmy to natychmiast i skutecznie.
Posłanka Ewa Kopacz podkreśliła, że Sawicka nie jest autorką ani jednego rozdziału w programie Platformy, a jeśli wypowiadała się na temat służby zdrowia, to był to "indywidualny program, który sobie tworzyła w swojej głowie"
1 października CBA zatrzymało Sawicką, wraz z burmistrzem Helu Mirosławem W., w momencie przyjmowania łapówki od podstawionych oficerów CBA, w zamian za "ustawienie" przetargu na zakup działki na półwyspie. Posłanka (którą na razie chroni immunitet), miała - według CBA - wziąć 100 tys. zł.
Następnego dnia została usunięta z PO. Burmistrzowi postawiono zarzut przyjęcia korzyści majątkowej znacznej wielkości; został aresztowany.