Komornicy: wykonujemy swoje obowiązki
Dyrekcja i lekarze szpitala praskiego w Warszawie apelują do ministra zdrowia o jak najszybszą zmianę ustawy zdrowotnej, w celu ratowania zadłużonych szpitali. Chcą wprowadzenie koszyka świadczeń gwarantowanych. Wspierający lekarzy komornicy tłumaczą, że egzekucje komornicze wykonywane są na wniosek wierzycieli i z decyzją sądu, a nie z własnej inicjatywy komorników.
08.02.2007 12:20
Komornicy apelują też do ministra sprawiedliwości o zmianę przepisów egzekucyjnych.
Według lekarzy szpitala praskiego, długi te to "prezent" od państwa. Dyrektor placówki Jerzy Sokołowski podkreśla, że problemy ciągną się od lat dziewięćdziesiątych. Ustawa o publicznych ZOZ-ach nie pozwala lekarzom na odmowę świadczeń zdrowotnych. Wszystkie muszą być wykonane, ale państwo nie wskazuje źródeł ich finansowania Publiczna służba zdrowia nie może funkcjonować jak wolny rynek - dodał Sokołowski.
Zdaniem dyrektora minister zdrowia powinien zdecydować się na wprowadzenie koszyka świadczeń gwarantowanych i wskazanie za jakie usługi pacjenci mają płacić, a które będą darmowe.
Komornicy chcą natomiast takich zmian przepisów, które umożliwią szpitalom lepszą obronę przed egzekucjami. Zdaniem komorników szpitale należy potraktować jak spółki prawa handlowego. Umożliwiłoby to między innymi wyłączenie spod egzekucji ruchomości placówek, czyli na przykład sprzętu medycznego.
Komornik nigdy nie działa z własnej inicjatywy, jedynie na wniosek wierzycieli i z decyzją sądu - mówili przedstawiciele Krajowej Rady Komorników (KRK).
Jak mówił wiceprzewodniczący KRK Andrzej Kulągowski, abstrahując od uczuć humanitarnych - komornicy mają obowiązek dokonywać sądowej egzekucji długów zarówno szpitala, jak i innych podmiotów. Opłaty - to 15% wartości wyegzekwowanej kwoty, ale najwyżej 30 średnich pensji, czyli do 60 tys. zł, co może ograniczyć sąd. 60 tys. zł to może się wydawać dużo, ale gdy dług wynosi 250 mln zł, jest to bardzo niewielka jego część - dodał.
Egzekucja może polegać na zajęciu konta bankowego, ruchomości lub nieruchomości. To wierzyciel wybiera, którą metodę ma zastosować komornik. - mówił Kulągowski. Zauważył też, że w obecnym stanie prawnym szpital jest jedyną bodaj jednostką, która nie może liczyć na żadną ochronę przed egzekucją.
Według wiceprzewodniczącego, sami komornicy widzą potrzebę ograniczenia możliwości egzekucji wobec szpitali przez nowelizację na szybkiej ścieżce ustawodawczej Kodeksu postępowania cywilnego.
Rzecznik ministra zdrowia Paweł Trzciński powiedział, że resort zdrowia nie decyduje o nowelizacji Kodeksu postępowania cywilnego. Gdyby Ministerstwo Sprawiedliwości zwróciło się do nas o opinię w sprawie zmiany tej ustawy, tak aby możliwe stało się ograniczenie egzekucji wobec szpitali, bez wątpienia wydalibyśmy decyzję popierającą taki pomysł - tłumaczył Trzciński.