Komornicy pilnie potrzebni
Jest ich zaledwie 600. A najskuteczniejsi -
według nieoficjalnych danych - potrafią zarobić od 200 do 400 tys.
zł. Miesięcznie! - informuje "Dziennik Polski".
22.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 00:16
Dane są nieoficjalne, bowiem innych brak. Informacje o wysokości zarobków komorników sądowych są chronione ściślej, niż tajemnice państwowe. Pełną wiedzę na ten temat mają chyba tylko urzędy skarbowe, choć komornik sądowy jest przecież organem władzy publicznej - co podkreślił Trybunał Konstytucyjny w wyroku z grudnia 2003 r.
Okazuje się, że dochody komorników pozostają zagadką nawet dla... przedstawicieli tego zawodu. Organy samorządu komorniczego nie posiadają żadnej wiedzy na temat zarobków komorników- twierdzi Rafał Fronczek, przewodniczący Rady Izby Komorniczej w Krakowie, który oczywiście sam też jest komornikiem.
Bardzo możliwe jednak, że wkrótce owe płacowe kominy znikną, a to ze względu na przewidywany wzrost liczby komorników. Jeszcze przed wakacjami Sejm ma przyjąć rządowy projekt Ustawy o komornikach i egzekucji sądowej, którym ostatnio zajmowali się senatorowie. Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości zapewnia, że nowe przepisy zaczną obowiązywać jeszcze w tym roku. Z apelem do szefa resortu sprawiedliwości - o pilne podjęcie prac legislacyjnych prowadzących do zwiększenia dostępności do zawodu - wystąpiła też Najwyższa Izba Kontroli, która w swoim raporcie alarmowała, że komorników jest zbyt mało.
Z danych NIK wynika, że w 2004 r. na każdego komornika przypadało ponad 6 tys. postępowań, podczas gdy jedna osoba mogła załatwić średnio 2711 spraw. 6 lat temu każdy komornik prowadził średnio o 1300 spraw mniej niż obecnie. Liczba spraw zaległych sięgała na koniec 2004 r. 2 mln. Na likwidację zaległości potrzeba - według NIK - ponad 14 miesięcy.