Komórek jest mało i są za drogie
Polska spośród wszystkich krajów Unii Europejskiej, ma najmniej rozpowszechnioną sieć telefonii komórkowej i rekordowo wysokie ceny usług telefonii komórkowej w porównaniu z możliwościami finansowymi użytkowników. To konkluzja raportu Centrum imienia Adama Smitha, które monitoruje i działa na rzecz wolnego rynku.
02.09.2004 16:50
Z raportu Centrum wynika, że wysokie ceny usług telefonii komórkowej obniża tempo rozwoju społeczno - gospodarczego naszego kraju.
W raporcie czytamy, że w pierwszym kwartale 2004 roku w Polsce przypadało mniej niż 50 abonentów telefonii komórkowej GSM na 100 mieszkańców. Pod tym względem jesteśmy na samym końcu rankingu krajów Unii Europejskiej. Znaczny dystans dzieli Polskę nie tylko od krajów Europy Zachodniej, ale także od zbliżonych poziomem gospodarczym krajów Europy Środkowej i Wschodniej, takich jak Czechy czy Węgry. W rozpowszechnieniu telefonii komórkowej wyprzedzają nas już znacząco kraje, które zwykliśmy postrzegać jako uboższe: np. Słowacja czy Litwa.
Mniej zamożne kraje „starej" UE, czyli Grecja, Hiszpania i Portugalia trafiają obecnie do czołówki w rankingu dostępności i ceny telefonii komórkowej GSM.
Także tempo przyrostu liczby użytkowników telefonii komórkowej w Polsce spada. Jeśli na rynku nie zostaną wywołane zjawiska przełamujące obecny trend to na osiągnięcie poziomu 80% rozpowszechnienia telefonii komórkowej trzeba będzie czekać aż do 2011 roku. W większości krajów UE pułap ten zbliża się do 100%.
Eksperci źródła tej sytuacji upatrują w dominującej na naszym rynku pozycji trzech największych operatorów telefonii komórkowej. Zdaniem Centrum sytuacja na rynku telefonii komórkowej w Polsce poprawi się, jeżeli nie zostaną oni dopuszczeni do przetargu na nowe częstotliwości.
Z analizy Centrum wynika, że obecnie na polskim rynku jest jeszcze miejsce dla co najmniej dwóch operatorów telefonii komórkowej.