Komitet Helsiński: wstrzymać postępowanie ws. "Strachu"
O wstrzymanie postępowania krakowskiej
prokuratury, która bada, czy książka Jana Tomasza Grossa pt.
"Strach" może być pomówieniem Narodu Polskiego zwrócili się członkowie Komitetu Helsińskiego.
"Nie zamierzamy pozostać obojętni wobec sięgania przez organy prokuratorskie do przepisów, które budzą poważne wątpliwości, co do zgodności z Konstytucją i fundamentalnymi międzynarodowymi standardami ochrony wolności słowa. Tym bardziej, że omawiany przepis został zaskarżony przez Rzecznika Praw Obywatelskich do Trybunału Konstytucyjnego i obecnie oczekuje na rozpatrzenie" - napisali członkowie Komitetu Helsińskiego.
Uznają oni, że art. 132 Kodeksu karnego, wprowadzony tam w październiku 2006 r. nowelizacją ustawy lustracyjnej "nie znajduje racji bytu w prawodawstwie państwa demokratycznego, które na naczelnym miejscu stawiać powinno zapewnienie nieskrępowanego rozwoju publicznej debaty o sprawach ważnych. Debaty, w której jest przestrzeń także dla poglądów kontrowersyjnych i budzących opór części opinii publicznej".
Przepis ten głosi: "Kto publicznie pomawia Naród Polski o udział, organizowanie lub odpowiedzialność za zbrodnie komunistyczne lub nazistowskie, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3".
Od tygodnia krakowska prokuratura rejonowa prowadzi postępowanie sprawdzające mające na celu decyzję, czy wszcząć śledztwo w sprawie przestępstwa opisanego właśnie w art. 132 Kk, którego miałby się dopuścić Jan Tomasz Gross w książce "Strach. Antysemityzm w Polsce tuż po wojnie. Historia moralnej zapaści".
Autor stawia w niej m.in. tezę, że antysemityzm w Polsce po II wojnie światowej miał przyzwolenie społeczne. Według Grossa, miało tak być m.in. wskutek udziału licznych Polaków w zagrabieniu mienia ofiar Holokaustu, czego po wojnie komuniści nie rozliczali.
Członkowie Komitetu podkreślają, że wielokrotnie opowiadali się za ograniczaniem prawnokarnych form ingerencji w wolność wypowiedzi. "Apelujemy do organów państwa o powściągliwość w działaniach, które mogłyby dzisiaj znajdować formalne uzasadnienie w art. 132. Do czasu rozstrzygnięcia sprawy przez Trybunał Konstytucyjny organy prokuratury powinny wstrzymać postępowanie toczące się w oparciu o kwestionowaną regulację" - napisali.
Pod stanowiskiem podpisali się członkowie Komitetu Helsińskiego w Polsce: Teresa Bogucka, Halina Bortnowska, Marek Edelman, Janusz Grzelak, Zbigniew Hołda, Jacek Kurczewski, Wojciech Maziarski, Michał Nawrocki, Marek Antoni Nowicki, Danuta Przywara, Marek Safjan i Stefan Starczewski.
W czwartek Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do prezesa TK o pilne wyznaczenie terminu zbadania jego skargi na art. 132 Kodeksu karnego. Złożył ją 15 stycznia zeszłego roku. RPO uznaje, że taki zapis jest nieuzasadnionym ograniczeniem konstytucyjnych wolności wyrażania poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji, a także wolności twórczej i badań naukowych.
Pismo Rzecznika już dotarło do TK i Trybunał odpowie na nie niebawem. Terminu rozprawy ciągle nie wyznaczono - Trybunał ma już zaplanowane posiedzenia do 19 lutego.
Według zespołu prasowego Trybunału oznacza to, że sędziowie i pracownicy naukowi zbierają jeszcze materiały i dokonują analiz przepisów. Gdy sprawa "dojrzeje do rozpatrzenia", będzie wyznaczona na wokandę. By wszystkie strony postępowania otrzymały stosowne powiadomienia i przedstawiły swe stanowiska - robi się to na miesiąc do przodu.