Komisja regulaminowa za uchyleniem immunitetu posłowi Nowakowi
Sejmowa komisja regulaminowa i spraw
poselskich opowiedziała się za uchyleniem immunitetu
posłowi Zbigniewowi Nowakowi (niezrz.). Wnioskiem w tej sprawie
zajmie się teraz Sejm.
02.03.2005 | aktual.: 02.03.2005 19:37
Sam Nowak powiedział, że jest zadowolony z decyzji komisji. Jak wyjaśnił, podczas rozpatrywania wniosku, będzie miał prawo do obrony - nieograniczonego czasowo wystąpienia na forum Izby.
Uchylenie immunitetu ma umożliwić pociągnięcie posła do odpowiedzialności karnej za pomówienia, których dopuścił się - według dwóch oskarżycieli prywatnych - z trybuny sejmowej.
W czasie wystąpienia sejmowego w lipcu 2004 r. Nowak miał pomówić o korupcję dwóch lekarzy psychiatrów, którzy sporządzili na jego temat opinię sądowo-psychiatryczną w procesie toczącym się wtedy przed Sądem Rejonowym w Pińczowie. Korupcja - według Nowaka - miała polegać na braniu przez tych lekarzy łapówek za wydawanie nieprawdziwych opinii psychiatrycznych przestępcom, które pozwalały im uniknąć odpowiedzialności karnej.
Lipcowe wystąpienie Nowaka odbyło się przed sejmowym głosowaniem nad udzieleniem zgody na zatrzymanie i doprowadzenie go na rozprawę sądową - o wyrażenie takiej zgody zwrócił się wtedy do Sejmu Sąd Rejonowy w Pińczowie. Wcześniej poseł sam zrzekł się immunitetu.
Nowak przypomniał, że procedowany przez komisję wniosek ma związek z procesem przed sądem w Pińczowie. Panowie, którzy chcą teraz pociągnąć mnie do odpowiedzialności karnej, wydali wtedy na mój temat nieprawdziwą opinię sądowo-psychiatryczną - powiedział Nowak. Jak podkreślił, przeszedł później dodatkowe badania psychiatryczne, w których stwierdzono, że jest "totalnie zdrowy psychicznie".
Zdaniem adwokata oskarżycieli Dariusza Tokarczyka, dla jego klientów "zarówno jako lekarzy, jak i biegłych sądowych, takie zarzuty, jakie sformułował wobec nich poseł, są dyskwalifikujące". Jego zdaniem, pomówienia wygłoszone wtedy z trybuny sejmowej "są wynikiem osobistych animozji posła w stosunku do psychiatrów, przez których był badany w sprawie karnej".