Trwa ładowanie...
d24huyj
14-03-2008 05:00

Komisja nieweryfikacyjna wymknęła się spod kontroli rządu

Do "Gazety Wyborczej" zgłosiło się dwóch
oficerów Służby Kontrwywiadu Wojskowego (następcy WSI), którzy nie
mogą doczekać się weryfikacji. Wszelki kontakt z komisją
weryfikacyjną, kierowaną wcześniej przez Antoniego Macierewicza, a
obecnie przez b. premiera Jana Olszewskiego, urwał im się w
połowie listopada zeszłego roku.

d24huyj
d24huyj

Obaj oficerowie przekroczyli trzydziestkę, do wojskowych służb specjalnych przyszli w połowie lat 90. Nigdy nie byli związani z komunistyczną armią czy Służbą Bezpieczeństwa, nie przeszli szkoleń w ZSRR. Bezczynnie czekają na werdykt komisji. Bez weryfikacji odejść ze służby nie chcą, bo to jak wilczy bilet, a i pracy w wojsku znaleźć nie mogą.

Opowiadają o swym koledze, który jak oni nie może doczekać się weryfikacji. Służył w Iraku w latach 2005-06. Rozbrajał grupy terrorystyczne. Skutecznie. W 2006 r. prezydent Lech Kaczyński odznaczył go Krzyżem Zasługi "Za dzielność". Po powrocie do kraju wykonywał obowiązki w SKW. Po roku jako niezweryfikowany trafił do rezerwy. Tu tkwi do dziś.

Komisja weryfikacyjna WSI wymknęła się spod kontroli rządu, alarmuje "Wyborcza". Ani premier Donald Tusk, ani szef MON Bogdan Klich, ani szef SKW płk Janusz Nosek nie mają pojęcia np., czy komisja pracuje lub jak przechowuje tajne dokumenty pisze "Gazeta Wyborcza". (PAP)

d24huyj
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24huyj
Więcej tematów