Komisja Europejska promuje inteligentne samochody
Komisja Europejska zaprezentowała w Brukseli prototypy inteligentnych samochodów, które potrafią obudzić zasypiających kierowców, ostrzegać przed zjechaniem z pasa ruchu albo samoistnie zatrzymać się, gdy niespodziewanie na drodze pojawi się przeszkoda.
23.02.2006 | aktual.: 24.02.2006 11:18
W czwartkowe popołudnie w brukselskim Muzeum Samochodów w Parku 50-lecia przeszłość spotkała się z przyszłością. Na zewnątrz ogromnej starej hali wystawowej, gdzie znajduje się ponad 400 pojazdów, z których najstarsze pochodzą z XIX wieku, stanęły prototypy inteligentnych aut - nowoczesne modele znanych współczesnych marek, zaopatrzone w urządzenia, które mogą zdecydowanie polepszyć bezpieczeństwo kierowców, pasażerów i użytkowników dróg.
Samochody te określane są jako inteligentne dzięki urządzeniom takim jak e-call - rodzaj zainstalowanego w pojeździe telefonu, który w chwili, gdy samochód ulega wypadkowi, automatycznie powiadamia policję i służby ratownicze. Inne urządzenia pomagają kierowcom bezpieczne podróżować: utrzymują samochód w odpowiedniej odległości od pojazdów przed nim i za nim albo same prowadzą auto w korkach ulicznych, uwalniając kierowcę z obowiązku stałej czujności, a przy okazji - nieco łagodzą nerwy.
Pokaz współorganizowała Komisja Europejska, która tym samym rozpoczęła akcję informowania o takich urządzeniach. Według komisarz ds. społeczeństwa informacyjnego i mediów Viviane Reding wielu kierowców w ogóle nie wie, że może kupić samochody z urządzeniami, które zwiększają ich bezpieczeństwo. Wprawdzie większość urządzeń pokazanych w czwartek w Brukseli jeszcze nie jest instalowana w samochodach, ale - zdaniem KE - w ciągu kilku najbliższych lat zostanie wdrożona do produkcji.
Komisarz Reding powiedziała, że ważne jest, by już teraz kierowcy wiedzieli o takich możliwościach. Aż 20 lat zajęło wprowadzenie do świadomości społecznej informacji, że istnieje ABS - mówiła komisarz.
Według badań, gdyby do 2010 roku 3% samochodów poruszających się na drogach UE miało urządzenia zapobiegające kolizjom, można by zapobiec rocznie 4 tys. wypadków. Gdyby natomiast w samochodach zainstalowane były urządzenia budzące kierowców, liczba wypadków śmiertelnych zmniejszyłaby się o 30% rocznie.
W czasie czwartkowej prezentacji komisarz Reding zasiadła za kierownicą jednego z inteligentnych samochodów. W trakcie przejażdżki powiedziała, że problemem w zakupie przez mieszkańców UE w przyszłości takich aut na pewno będą ceny. Jej zdaniem jednak, im więcej kierowców będzie je kupować, tym szybciej stanieją. Przyznała, że ją samą stać dziś na różne auta, ale najlepiej wspomina swój pierwszy samochód, który był stary, mały i miał różowy kolor - a dzięki któremu zwiedziła całą Europę.
Katarzyna Rumowska