Wniosek w sprawie Sobczaka złożył klub SLD.
Pod koniec października dziennik "Fakt" poinformował o imprezie członków Młodzieży Wszechpolskiej (młodzieżówki LPR), podczas której wykonywali oni gest nazistowskiego pozdrowienia, co ilustrują zdjęcia publikowane w dzienniku. Uczestnikiem imprezy był m.in. Sobczak.
Postępowanie komisji trwa, komisja odroczyła o dwa tygodnie wydanie decyzji - poinformował Rybicki. Posiedzenie komisji etyki było zamknięte dla dziennikarzy.
Oczekuję, że poseł LPR wyda oświadczenie, w którym wyrazi ubolewanie z powodu zaistniałej sytuacji i odetnie się od potencjalnych zachowań, które mogłyby wskazywać na jego tolerowanie pozdrowień hitlerowskich - powiedział Rybicki.
Szef komisji etyki zaznaczył, że poseł Sobczak stawił się na posiedzeniu komisji, podał liczne wyjaśnienia, ustosunkował się do licznych pytań i jak twierdził, poda redakcję "Faktu" do sądu w tej sprawie.