Trwa ładowanie...
d3lcww7
14-09-2006 13:00

Komisja bankowa przesłuchuje kolejnego świadka

Andrzej Cylwik uważa, że fundacja nie wykorzystywała nazwiska Leszka Balcerowicza w celu wsparcia finansowego przez banki. Zeznając przed sejmową komisją śledczą do spraw banków powiedział, że nie ma najmniejszych przesłanek potwierdzających takie podejrzenia.

d3lcww7
d3lcww7

Przed sejmową komisją śledczą zakończyło się przesłuchanie jednego z fundatorów fundacji CASE oraz prezesa spółki CASE-Doradcy, która jest spółką córką fundacji.

Andrzej Cylwik zaznaczył, że w jego przekonaniu na konflikt interesów między działalnością Leszka Balcerowicza, jako szefa Komisji Nadzoru Bankowego i fundacją CASE prowadzoną przez jego żonę, nie pozwalałaby procedura obowiązująca w centralnych organach państwa. Dodał, że nigdy nie było zastrzeżenia, że Balcerowicz złamał te procedury.

Zeznając przed komisją Andrzej Cylwik potwierdził też, że fundacja przez cztery lata po zawieszeniu działalności w niej Leszka Balcerowicza używała papieru firmowego z jego nazwiskiem. Zaznaczył jednak, że jest to zwyczajne pismo firmowe i takie praktyki się zdarzają. Podkreślił też, że Leszek Balcerowicz w 1997 roku jedynie zawiesił, a dopiero w 2001 roku zrezygnował formalnie z tytułu przewodniczącego Rady Fundacji.

Andrzej Cylwik zeznał, że fundacja CASE posiada 80% udziałów spółki, której jest prezesem - CASE-Doradcy. Zajmuje się pracami ściśle ekonomicznymi i istotną częścią jej działalności jest działalność badawcza. Zeznał, że spółka zrealizowała 80 projektów, z których dwa dotyczyły banków.

d3lcww7

Podkreślił tez, że nie wykorzystywał wzajemnej znajomości z Leszkiem Balcerowiczem ani innymi członkami fundacji CASE do uzyskiwania klientów tej spółki.

Nie odpowiedział jednak na pytanie dotyczące klientów firmy CASE-Doradcy, powołując się na tajemnicę przedsiębiorstwa. Zaznaczył, że za ewentualne ujawnienie tych informacji jego spółce grożą kary.

Świadek zeznał też, że jego spółka przygotowała dla ministerstwa finansów odpłatną ekspertyzę w czasie, gdy Leszek Balcerowicz był ministrem finansów. Zaznaczył, że nie widzi w tym nic złego. Według niego, ważne jest, czy ekspertyza została trafnie wydana. Podkreślił też, że to nie Leszek Balcerowicz zlecił wykonanie tej ekspertyzy.

d3lcww7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3lcww7
Więcej tematów