Komendant stawia na młodych i energicznych
Prawie 50 policjantów z 30-letnim stażem
odejdzie nagle z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. Siedmiu już
złożyło podanie o skierowanie na emeryturę. Kolejnych 21 wyraziło
taką chęć po rozmowie z... komendantem wojewódzkim Januszem
Tkaczykiem - informuje "Dziennik Łódzki".
21.10.2004 | aktual.: 21.10.2004 06:51
Uważam, że funkcjonariusz z trzydziestoletnim stażem często jest wypalony i boi się ryzykować - tłumaczy Janusz Tkaczyk. Oczywiście, są wyjątki, ale przede wszystkim potrzebuję ludzi młodych i energicznych.
W ten sposób karierę zakończyli między innymi naczelnik wydziału techniki operacyjnej i jego zastępca. Niektórzy na wieść o czekającym ich zwolnieniu... rozchorowali się. Były zastępca komendanta wojewódzkiego już 127 dni przebywa na chorobowym, były naczelnik działu kadr na zmianę choruje (108 dni) i urlopuje (80 dni). Obecnie są zatrudnieni na etatach radców prawnych.
Odwołany zostanie m.in. młodszy insp. Zdzisław Stopczyk, komendant powiatowy policji w Radomsku. Starosta radomszczański Michał Deszcz przekazał już opinię w tej sprawie komendantowi wojewódzkiemu policji.
Komendant wojewódzki poinformował mnie, że komendant Stopczyk sam złożył rezygnację, ponieważ uważa, że wykonał już wszystko, czego podjął się w Radomsku - tłumaczy starosta. Wcześniej radomszczańscy policjanci zarzucali swojemu szefowi mobbing i kilka miesięcy temu zorganizowali akcję nieposłuszeństwa, przedstawiając zwolnienia lekarskie. Komenda musiała ściągać posiłki.(pap)