PolskaKombinator potrafi

Kombinator potrafi

Plagiaty prac licencjackich, magisterskich i doktorskich są na tyle groźnym zjawiskiem, że uczelnie, a także komercyjny antyplagiatowy serwis Plagiat.pl, postanowiły im przeciwdziałać. Z usług tego serwisu, który działa już trzeci rok, korzysta jednak tylko 35 szkół wyższych, głównie niepublicznych. W Małopolsce: nowosądecka Wyższa Szkoła Biznesu - National Louis University oraz krakowska Wyższa Szkoła Europejska im. ks. J. Tischnera - pisze "Gazeta Krakowska".

22.06.2006 | aktual.: 22.06.2006 00:23

Siła serwisu Plagiat polega na tym, że po "wrzuceniu" do komputera wersji elektronicznej pracy, w ciągu 24 godzin jej zawartość poddana zostaje sprawdzeniu pod kątem pokrywania się materiału tekstowego z zasobem z internetu oraz pracami włączonymi do zasobów programu przez uczestniczące w nim uczelnie. System analizuje prace napisane we wszystkich językach opierających się na alfabecie łacińskim.

Jego słabością jest to, że praca nie może przekraczać 500 tys. znaków oraz cena usługi (6 zł plus VAT za sprawdzenie 50 tys. znaków), ale przede wszystkim fakt, że tak niewiele uczelni korzysta z systemu, co wyklucza szczelność sita - zaznacza "GK".

Właśnie te argumenty zaważyły o decyzji Uniwersytetu Jagiellońskiego, który zrezygnował z uczestnictwa w systemie Plagiat. Prorektor ds. rozwoju prof. Piotr Tworzewski uznał, że stworzenie skutecznego systemu międzyuczelnianego wymaga wielkiej pracy. Władze UJ nie wyobrażają sobie kosztów i trudu, jakiego wymagałoby przygotowanie wersji cyfrowej wszystkich powstałych dotąd na uczelni prac magisterskich i doktorskich. Dlatego postawiono na wskazywanie magistrantom, głównie w trakcie powstawania pracy, błędów w opisywaniu cytatów, czy upominanie osób idących na skróty. Jeśli praca jest w ok. 90% plagiatem - student przygotowuje ją od nowa. W przypadku niewielkich zawłaszczonych fragmentów - zmienia je. W ciągu ostatnich trzech lat na UJ spotkano się z trzema plagiatami.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)