Kolski kręci na Opolszczyźnie
Jan Jakub Kolski realizuje na Opolszczyźnie zdjęcia do swojego najnowszego filmu "Jasminum". Ekipa kręciła już w Głogówku, a zamek w Niemodlinie na potrzeby filmu zmienił się w pustelnię, w której mieszkają trzej zakonni bracia.
Reżyser nie chce zbyt wiele mówić na temat swojego dzieła. Kolski powiedział, że nie opowie, o czym jest ten film, i nigdy tego nie robi, bo każdy widz odbiera film inaczej.
Film, który powstaje na Opolszczyźnie, opowiada historię trzech braci kamedułów - brata Czeremchy, brata Śliwy i brata Czereśni. Każdy z nich ma tę właściwość, że wydziela woń przynależną drzewu, z którym się kojarzy. Zajmują się modlitwą i "pachnieniem" - opowiada reżyser.
Wszystko toczy się zgodnie z ustalonym porządkiem. W pewnym momencie w pustelni pojawia się kobieta - konserwator dzieł sztuki. Ma odnowić obraz. Od tej pory ten porządek zaczyna się powoli sypać, wkrada się destrukcja. Tyle umiem powiedzieć. Więcej dopiero na ekranie - oświadczył Kolski.
W filmie zobaczymy m.in. Janusza Gajosa, Krzysztofa Pieczyńskiego, Dariusza Juzyszyna (w roli braci zakonnych), Adama Ferencego, Franciszka Pieczkę, Krzysztofa Globisza i Bogusława Lindę, który zagra... znanego aktora.
Schlebiam sobie, że aktorzy lubią grać w moich filmach. Nie wiem, czemu to przypisać. Może opiece, jaką staram się nad nimi sprawować, może czemuś, o czym mawia się na planach filmowych - szczególnej atmosferze, która się zdarza na planach moich filmów, a może rolom napisanym, jak mi się zdaje, dość interesująco. Do tego filmu udało się zaprosić najlepszych z najlepszych - ocenił reżyser.
Kolski zamieszkał w zamku w Niemodlinie jeszcze przed rozpoczęciem zdjęć. Właściciel zamku, Bogdan Szpryngiel, jest zadowolony z tego, że znany reżyser wybrał zamek na miejsce akcji swojego filmu. Jestem z tego powodu wręcz wniebowzięty, nie może być lepszej promocji niż gwiazdy filmu na moim zamku. Korzyści finansowe z tego tytułu są symboliczne, ale na pewno w końcowych napisach będzie umieszczone, że film był kręcony w Niemodlinie - powiedział.
Oprócz Niemodlina w filmie "zagra" Głogówek oraz okolice Białej i Korfantowa. Zdjęcia kręcone będą także w Warszawie, gdzie wybudowana będzie część wnętrz.
Nie wiadomo jeszcze, kiedy film pojawi się na ekranach kin. Będę starał się zrobić go jak najszybciej, ale jest tak zwany rynek, który ma swoje prawa - zaznaczył Kolski.