Kolorowe napoje mogą szkodzić
Co najlepiej pić w upały? Takie pytanie
zadajemy sobie przeszukując chłodziarki w sklepach. Napoje
najczęściej wybieramy patrząc na opakowanie lub markę. A
powinniśmy popatrzeć przede wszystkim na skład chemiczny -
zaznaczają "Super Nowości".
27.06.2006 | aktual.: 27.06.2006 10:38
Nie wszystkie napoje nadają się do picia w dużych ilościach - ostrzega dziennik. Zawierają szereg substancji, które spożywane w dużych ilościach - choć dopuszczone do spożycia - mogą być szkodliwe dla zdrowia. A chemikalia dodaje się nie tylko do napojów, ale także do cukierków, gum do żucia, a nawet produktów mlecznych.
W ciągu ostatnich kilku lat pojawiło się sporo publikacji na temat szkodliwości farb spożywczych i różnego rodzaju dodatków do żywności. Mimo to mało kto zdaje sobie sprawę czym tak naprawdę się żywi. Jeszcze 6 lat temu można było w Polsce stosować ok. 180 różnych dodatków do żywności. Dziś, zgodnie z normami unijnymi, jest tych substancji prawie 400. Znaczna część z nich dodawana jest do napojów.
Wśród tych substancji są m.in.: blokujące przyswajanie wapnia i magnezu fosforany (E 339, E 340, E 341, E 343, E 450-452 i inne) oraz oskarżane o powodowanie astmy związki siarki (E 514-517 i E 520-523) - wymienia gazeta.
Najmniej wątpliwości co do jakości i zawartości substancji chemicznych budzą wody mineralne. Od kolorowych napojów różni je przede wszystkim to, że są pozyskiwane ze sprawdzonych podziemnych źródeł. Tymczasem barwione napoje bardzo często są produkowane ze zwykłej kranówki - robią tak głównie mali producenci. W wodach mineralnych nie można także ukryć rzeczywistej zawartości substancji chemicznych i zanieczyszczeń biologicznych podczas gdy w kolorowych napojach wszelkie bakterie są zabijane konserwantami - czytamy w "Super Nowościach". (PAP)