Kolejny zatrzymany ws. brutalnego zabójstwa w Łomży
Policja zatrzymała piątą osobę podejrzewaną o udział w zabójstwie b. wiceprezydenta Łomży Krzysztofa Choińskiego. To młody mieszkaniec tego miasta, zatrzymany został w Słubicach - poinformowała rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łomży Maria Kudyba.
23.10.2011 | aktual.: 23.10.2011 16:57
Niewykluczone, że mężczyzna usiłował uciec z kraju. W poniedziałek powinien być dowieziony do łomżyńskiej prokuratury, wówczas będą z nim prowadzone czynności śledcze.
W sobotę sąd, na wniosek prokuratury, aresztował w tej sprawie na trzy miesiące czterech innych mężczyzn, także mieszkańców Łomży, w wieku 23-43 lata. Śledczy postawili im zarzuty dokonania zabójstwa połączonego z rozbojem.
W ocenie prokuratury, wszystko wskazuje na rabunkowy motyw zbrodni.
Według dotychczasowych ustaleń, Krzysztof Choiński wracał we wtorek wieczorem ok. godz. 20.00 ze spotkania. W drodze do domu został zaczepiony na ulicy przez mężczyzn. Doszło do szamotaniny i dotkliwego pobicia, potem sprawcy wywieźli ofiarę samochodem kilkanaście kilometrów za Łomżę, w okolice miejscowości Rybno. Tam, bez udzielenia mu pomocy, porzucili go na łące nad rzeką Narew. Ciało następnego dnia znaleźli wędkarze.
Przyczyną śmierci były - jak podano we wstępnych wnioskach z sekcji zwłok - liczne obrażenia głowy, klatki piersiowej i brzucha, zadane tępym, twardym narzędziem. Prokurator Kudyba powiedziała, że mogą to być obrażenia od kopania, ale zaznaczyła, że będzie to jeszcze szczegółowo analizowane.
Prokuratura nie ujawnia na razie, czy i co skradziono zmarłemu, nie podaje także treści wyjaśnień podejrzanych oraz czy przyznają się do dokonania zbrodni.
Przy zastosowanej przez śledczych kwalifikacji prawnej, aresztowanym w sobotę grozi nawet dożywocie. Według ustaleń śledczych, znali mężczyznę, na którego napadli, mieszkali w tej samej części miasta.
Krzysztof Choiński w latach 2002-2010 był zastępcą prezydenta Łomży. Osierocił żonę, pięcioro dzieci i dwoje wnucząt. W samorządzie Łomży zajmował się przede wszystkim oświatą. Ostatnio pracował w jednym z miejskich gimnazjów jako zastępca dyrektora. W sobotę został pochowany na zabytkowym cmentarzu parafialnym przy ul. Kopernika w Łomży.
NaSygnale.pl: W takich luksusach żyją gangsterzy - zobacz zdjęcia