Kolejny przypadek Eboli w Europie. Zarażona Norweżka trafiła do szpitala w Oslo
Do szpitala Ulleval w Oslo trafiła Norweżka zarażona wirusem Ebola - podaje Radio Zet. To kolejny przypadek osoby zakażonej wirusem w Europie.
07.10.2014 | aktual.: 07.10.2014 15:17
Kobieta zaraziła się Ebolą w Sierra Leone, gdzie pracowała dla organizacji Lekarze bez Granic. Z Afryki do Oslo została przetransportowana specjalnym odrzutowcem. Jak podaje norweski dziennik "VG", w szpitalu czekał na nią specjalnie przygotowany zespół lekarzy.
Informację o zakażeniu potwierdziła w rozmowie z "VG" Anna Cecylia Kalteborn z norweskiego oddziału Lekarzy bez Granic. Kalteborn poinformowała, że Norweżka pracowała w Bo, drugim co do wielkości mieście Sierra Leone, położonym w dystrykcie o tej samej nazwie. Pierwsze objawy choroby kobieta zaczęła odczuwać w weekend. Wtedy została też odizolowana i poddana testom na Ebolę, które okazały się dodatnie.
Dystrykt Bo jest jednym z najbardziej dotkniętych epidemią obszarów Sierra Leone.
Ebola w Hiszpanii
Tymczasem Komisja Europejska zażądała wyjaśnień od Hiszpanii w celu ustalenia niedociągnięć w jej systemie ochrony zdrowia, które umożliwiły zarażenie się wirusem Eboli przez pielęgniarkę w szpitalu w Madrycie. To pierwszy przypadek zarażenia Ebolą poza Afryką Zachodnią.
Kobieta opiekowała się cierpiącym na Ebolę hiszpańskim duchownym Manuelem Garcia Viejo, który po zarażeniu się w Sierra Leone został przewieziony na leczenie do Madrytu. Mężczyzna zmarł 26 września. Pielęgniarka zgłosiła się do szpitala po raz pierwszy już 30 września, ale jej objawów nie uznano wówczas za wystarczające do postawienia diagnozy i nie została hospitalizowana. Następnie po niecałym tygodniu wstępne testy wykazały u niej chorobę, o czym oficjalnie powiadomiło w poniedziałek hiszpańskie Ministerstwo Zdrowia.
Informacja o zarażeniu wywołała w Hiszpanii oburzenie i obawy. Władze badają, jak mogło do niego dojść, a pracownicy służby zdrowia protestują przeciwko niewystarczającym środkom zapobiegawczym. Władze Madrytu poinformowały, że obecnie w szpitalu znajdują się trzy osoby, które potencjalnie mogą być chore. 52 osoby z dwóch szpitali są obserwowane przez lekarzy.
Źródło: Radio Zet, VG.no, PAP