Kolejny protest kolejarzy - blokowanie torów i ulotki
Ponowną akcję protestacyjną przeprowadzili kolejarze. Jako pierwsi zatrzymali ruch pociągów związkowcy na stacji Gdynia-Orłowo, gdzie blokada torów trwała do 6.20. Zablokowano tam połączenia lokalne, dalekobieżne i towarowe.
12.01.2005 | aktual.: 12.01.2005 09:55
Pomorski Zakład Przewozów Regionalnych szacuje, że straty, jakie kolej poniosła z powodu protestu, są niewielkie. Bilety zwróciło zaledwie kilku pasażerów. Wszystkie pociągi dalekobieżne, w tym popularny "Kaszub" do Warszawy, które między 4.30 a 6.20 miały wyjechać z Gdyni, wyruszyły z Sopotu.
Na poznańskim dworcu głównym o 7.00 rozpoczęła się pikieta kolejarska. Nie są blokowane tory, a kolejarze rozdają ulotki informujące o przyczynach protestu.
O 7.00 rozpoczął się strajk kolejarzy na stacji Szczecin Główny. Zatrzymano ruch pociągów - zarówno odjeżdżających z tej stacji, jak i przyjeżdżających. Spowodowało to spore utrudnienia dla pasażerów w całym regionie zachodniopomorskim. Kolejarze rozdawali pasażerom ulotki, w których przepraszali za niedogodności.
O 9.15 kilkuset kolejarzy w Lublinie zakończyło blokadę torów na dworcu głównym. Jak poinformował reprezentujący komitet protestacyjny Adam Szczerbatko, na Lubelszczyźnie pracę może stracić kilkudziesięciu kolejarzy. Według jego słów związkowcy zebrali już kilkanaście tysięcy podpisów podróżnych, którzy chcą utrzymania połączeń regionalnych. Protest spowodował, że do Lublina nie dojechało kilka pociągów. Inne nie mogły z miasta wyjechać i zrobiły to dopiero po zakończeniu strajku.
O 8.00 został zablokowany węzeł kolejowy w Tarnowskich Górach. Według wcześniejszych zapowiedzi blokada ruchu zostanie zniesiona przed 10.00.
Blokada torów w Kielcach unieruchomiła połączenia kolejowe do Krakowa, Katowic i Lublina. Trwający od 8.00 dwugodzinny strajk kolejarzy odbywa się pod hasłem "Protestujemy przeciwko degradacji kolei".
W Łodzi pociągi jeżdżą normalnie i nie planuje się akcji strajkowej. Również na najważniejszym regionalnym węźle w Kutnie ruch odbywa sie normalnie. Według zapewnień związkowców region łódzki nie włącza się do akcji protestów. Wiadomo, że strajk nie obejmie także województw: warmińsko-mazurskiego i dolnośląskiego.
Według informacji kolejarzy-związkowców z Bydgoszczy, nie będzie strajku na węźle bydgoskim. Jak poinformował przewodniczący Związku Zawodowego Maszynistów w Bydgoszczy Kazimierz Depka, województwo kujawsko-pomorskie nie zostało tym razem wytypowane do udziału w akcji.
Wtorkowe ponad 10-godzinne rozmowy kolejarskich związkowców z przedstawicielami władz PKP i rządu zakończyły się fiaskiem.
Kolejarskie związki zawodowe sprzeciwiają się likwidowaniu nierentownych połączeń oraz dzieleniu spółki PKP Przewozy Regionalne na mniejsze spółki z udziałem samorządów.