Kolejny proces Niemczyka rozpocznie się po zakończeniu obecnego
Drugi akt oskarżenia przeciw Ryszardowi Niemczykowi, pseud. Rzeźnik, wpłynął do bielskiego sądu okręgowego. PAP dowiedziała się w sądzie, że kolejny proces jednego z najgroźniejszych polskich przestępców rozpocznie się dopiero po zakończeniu obecnie prowadzonego, który dobiega końca.
21.12.2006 17:00
Zdaniem bielskich sędziów wyrok w obecnie toczącym się postępowaniu zapadnie pod koniec stycznia lub w pierwszej połowie lutego. Do tego czasu sędziowie, którzy będą prowadzili drugi proces, nie zdołają się zapoznać z aktami przesłanymi z katowickiej prokuratury okręgowej, które liczą ponad 60 tomów.
Akt oskarżenia, który wpłynął w czwartek do bielskiego sądu, obejmuje jedenaście zarzutów. Zdaniem rzecznika katowickiej prokuratury okręgowej Tomasza Tadli najcięższe zarzuty dotyczą dwukrotnego usiłowania zabójstwa bielskiego biznesmena Sylwestra O. Zlecenie jego zabicia gang Niemczyka przyjął od jego znajomego - Krzysztofa Sz., pseudonim Kwadrat, który w kwietniu tego roku został skazany m.in. za to przestępstwo na 15 lat więzienia.
Kłopoty Sylwestra O. z gangsterami zaczęły się, kiedy kupił atrakcyjną działkę na Podbeskidziu. Początkowo jego wspólnikiem w planowanym na niej interesie miał być Krzysztof Sz. Gdy jednak okazało się, że Sylwester O. chce prowadzić interes sam, Sz. zlecił zabójstwo niedoszłego wspólnika.
W latach 1997-1999 gangsterzy kilkakrotnie usiłowali zamordować Sylwestra O. Zamachów dokonywali ludzie Niemczyka oraz on sam - przy użyciu m.in. granatu i ładunków wybuchowych. Z pistoletu maszynowego ostrzelano też mieszkanie biznesmena. Sylwester O. przeżył wszystkie zamachy.
Niemczykowi zarzucono także posługiwanie się sfałszowanymi dokumentami, gdy ukrywał się od 2000 r. przed organami ścigania, a także zastraszanie szeregu osób, pranie brudnych pieniędzy, spowodowanie fikcyjnego wypadku drogowego, by wyłudzić odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej i spalenie samochodu przypadkowego klienta jednego z tyskich hipermarketów.
W procesie, który obecnie toczy się przed bielskim sądem okręgowym, Niemczyk odpowiada za 13 przestępstw. Wśród nich były m.in.: dokonanie wspólnie z Ryszardem Boguckim w grudniu 1999 r. w Zakopanym zabójstwa szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja K., pseud. Pershing, kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym, napad na Prosper-Bank w Bielsku-Białej w listopadzie 1999 r., a także kradzieże, rozboje, nielegalne posiadanie broni i porwania. Oskarżony odrzuca udział w zabójstwie "Pershinga" - winą obciążając Boguckiego - oraz zarzut zorganizowania i dowodzenia grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
Przestępstwa wymienione w obu aktach oskarżenia zagrożone są karą 25 lat lub dożywotniego więzienia.
Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 r. od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ubiegłego roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.