Kolejny polski ksiądz wydalony z Rosji
Rosja wydaliła kolejnego katolickiego księdza - poinformował w niedzielę sekretarz konferencji episkopatu Rosji ks. Igor Kowalewski.
Według niego, w piątek władze pozbawiły karty stałego pobytu
proboszcza z Puszkina pod Petersburgiem Bronisława Czaplickiego,
nakazując mu opuszczenie kraju w ciągu dwóch tygodni.
23.02.2003 | aktual.: 23.02.2003 18:42
Wiadomość potwierdził sam zainteresowany. "W piątek zostałem pisemnie poinformowany o odmowie przedłużenia karty. Zgodnie z formularzem, który wypełniałem przy staraniach o nią, jestem zobowiązany w ciągu 15 dni do opuszczenia kraju" - powiedział Czaplicki.
Według duchownego, odmowę wydał obwodowy Wydział ds. Wiz i Meldunków (OWIR) w Petersburgu. Ksiądz Czaplicki wyraził nadzieję, że pomimo odmowy uda mu się wrócić do Rosji. "Oficjalnie nie straciłem prawa do powrotu" - zaznaczył duchowny.
Pochodzący z Przasnysza ksiądz Czaplicki pracował w Rosji od 12 lat. Oprócz prowadzenia parafii zajmował się m.in. programem starań o beatyfikację katolickich męczenników z okresu władzy sowieckiej.
Jest to szósty wydalony duchowny katolicki od kwietnia ubiegłego roku. Wcześniej Rosja anulowała wizy włoskiemu księdzu Stefano Caprio, polskiemu biskupowi Irkucka Jerzemu Mazurowi, a także nie wpuściła trzech innych księży - Polaków Jarosława Wiśniewskiego i Edwarda Mackiewicza oraz Słowaka Stanislava Krajniaka.
Do wydalenia kolejnego duchownego katolickiego dochodzi w czasie, gdy część obserwatorów zaczęła zauważać ocieplenie na linii Moskwa-Watykan.
13 lutego rosyjski ambasador przy Stolicy Apostolskiej Witalij Litwin deklarował, że Rosja jest gotowa przyjąć nowych kapłanów katolickich na miejsce pięciu duchownych, wydalonych w ubiegłym roku. "Na Kremlu postanowili zaprzyjaźnić się z katolikami" - pisał wówczas dziennik "Wriemia nowostiej".
Stosunki między Watykanem a władzami moskiewskimi i większościową rosyjską Cerkwią prawosławną pogorszyły się po ustanowieniu przez papieża czterech stałych biskupstw w Rosji 11 lutego 2002 roku.
Oficjalnie Cerkiew nie przyznaje się do jakiegokolwiek udziału w deportacji księży, jednak jednak jej przedstawiciel, wiceszef Wydziału ds. kontaktów zewnętrznych ojciec Wsiewołod Czaplin, otwarcie bronił postawy władz.(iza)