Kolejny dzień rolniczych protestów
W ok. 90 miejscach na terenie kraju rolnicy protestowali w piątek przeciwko zbyt niskim cenom skupu żywca, niskim dopłatom do mleka i pogarszającej się sytuacji na wsi. Najpoważniejszą blokadę drogi zorganizowali w Bedlnie koło Kutna.
07.02.2003 | aktual.: 07.02.2003 18:50
Protestujący rolnicy domagają się podniesienia cen skupu żywca wieprzowego, zwiększenia dopłat do mleka, odrzucenia weta prezydenta w sprawie biopaliw oraz rzetelnej informacji o Unii Europejskiej.
Według policji, zdecydowana większość protestów to demonstracje przy drogach lub przed urzędami. Część protestów miała formę blokowania dróg (chodzenie po przejściu dla pieszych lub blokady), jednak najczęściej co kilkanaście minut przepuszczano samochody. Policja organizowała objazdy. W wielu miejscach protesty były krótkotrwałe.
O godz. 18. zablokowana była jeszcze droga krajowa nr 2 Warszawa- Poznań w Bedlnie. Protestuje tam ok. 50 osób. Na rozmowy z protestującymi przyjechali wicewojewoda łódzki Sławomir Juszczyk oraz wicestarosta kutnowski Paweł Wołoszyn.
Wcześniej zakończyły się pozostałe protesty w Łódzkiem. Rolnicy od rana całkowicie blokowali drogę Łódź-Konin w Uniejowie. Protesty rolnicze utrudniały także przejazd drogami: Łódź-Łowicz w Domaniewicach (pow. łowicki), Wieluń-Częstochowa w Dzietrznikach (pow. wieluński), Łódź-Wrocław w Złoczewie (pow. sieradzki), Warszawa-Wrocław w Sokolnikach. (pow. wieruszowski) oraz Łódź- Błaszki w Górnej Woli (pow. zduńskowolski).
W piątym dniu protestów rolniczych w Wielkopolsce, w 36 miejscach na drogach regionu można było natrafić na pikiety, blokady i spowalnianie ruchu. Nie spowodowały one jednak większych utrudnień na tych trasach. Policja nie interweniowała.
Jedyną drogą w regionie całkowicie zablokowaną przez rolników była trasa z Rawicza do Gostynia w powiecie leszczyńskim w miejscowości Krajewice. Policja zorganizowała objazdy tego odcinka.
Blokady dróg z przepuszczaniem aut co pewien czas odbyły się m.in. na drodze krajowej nr 25 Bydgoszcz-Kalisz w Rychwale koło Konina i Zbiersku, na drodze krajowej nr 11 Poznań-Katowice w Nowym Mieście. Pikietę na wiadukcie nad autostradą A-2 zorganizowali rolnicy w Osieczy. We Franklinowie koło Ostrowa Wlkp. protestujący bardzo wolno jeździli ciągnikami po drodze.
W kujawsko-pomorskim rolnicy blokowali drogi w siedmiu miejscach. Blokady pojawiły się na drodze nr 1 w Kowalu, nr 16 w Łasinie, nr 15 w Kowalewie i Lipnicy oraz na drodze wojewódzkiej w Izbicy Kujawskiej. We wszystkich tych miejscach grupy od 20 do 250 osób tamowały ruch przechodząc po pasach i okresowo przepuszczając oczekujące pojazdy.
W siedmiu miejscach protestowali również rolnicy na Lubelszczyźnie. Protesty polegały najczęściej na tym, że rolnicy wchodzili co jakiś czas na jezdnię, blokując ją na kilka minut. Tak protestowali chłopi w Annopolu, w Żyrzynie na trasie Lublin- Warszawa, w Sitańcu i Krasnymstawie na drodze z Zamościa do Lublina, w Polichnie na trasie Lublin-Kraśnik oraz w Parczewie między Lublinem a Białą Podlaską.
Trzy blokady zorganizowali rolnicy województwa pomorskiego: w Nowym Dworze Gdańskim, Żukowie i w okolicach Tczewa (Pomorskie). Przebiegały na ogół spokojnie, choć w Nowym Dworze policja musiała usunąć na pobocze kontrmanifestację studentów.
W woj. mazowieckim rolnicze protesty odbyły się w miejscowościach: Polaki i Zbuczyn w powiecie siedleckim, Gończycach w powiecie garwolińskim, w Nurze koło Ostrowi Mazowieckiej, Glinojecku w powiecie ciechanowskim, Topólnie niedaleko Płocka i w Uniszkach Zawadzkich koło Mławy.
Na Warmii i Mazurach protesty polegały głównie na urządzaniu wieców, po których lokalnym władzom wręczane były petycje. Tylko w Lubawie doszło do blokady drogi krajowej nr 15. Rolnicy co 15 minut przepuszczali nadjeżdżające samochody, policja dodatkowo urządziła objazdy.(aka)