Kolejny dzień chaosu na lotnisku Heathrow
Pomimo odwołania co piątego połączenia, na londyńskim lotnisku Heathrow nadal panuje chaos. Aktualnie liczba zawieszonych połączeń wzrosła w porównaniu z minioną sobotą. Tymczasem pogoda nie ułatwi sytuacji - prognozy zapowiadają mróz w stolicy Wielkiej Brytanii.
W niedzielę wystarczył rzut oka na tablicę przylotów, aby stwierdzić, że od południa do godz. 19 tylko 20 samolotów było mniej więcej punktualnych, a aż 70 opóźnionych - od godziny do nawet 6 godzin. Z kolei 100 połączeń zostało odwołanych. Jednocześnie nieco lepiej było z odlotami - odwołanych było "tylko" 40.
Dyrektor Heathrow, Emma Gilthorpe wyjaśnia, że przy złej widoczności czy padającym śniegu, trzeba zachować dłuższe odstępy między lądowaniami. To trochę jak na autostradzie - porównywał - kiedy w śniegu trzeba zachować większą odległość od samochodu przed nami.
Emma Githorpe powiedziała również BBC, że boleje nad tym, iż pasażerowie nocowali w terminalach w piątek i sobotę. Dodała jednocześnie, że i lotnisko i przewoźnicy, robią wszystko, aby uprzedzić tych podróżnych, których loty odwołano.
Na nadchodzącą mroźną noc obsługa planuje intensywną walkę z lodem na pasach startowych i podjazdach do terminali. Szacuje się, że w poniedziałek będzie o 10% mniej odlotów i przylotów niż normalnie.
Zobacz więcej w serwisiepogoda