ŚwiatKolejny akt antysemityzmu w Niemczech. Ktoś próbował podpalić synagogę

Kolejny akt antysemityzmu w Niemczech. Ktoś próbował podpalić synagogę

Nieznany sprawca próbował podpalić synagogę w Ulm. Zdaniem świadków, mężczyzna rozlał i podpalił niezidentyfikowany płyn na chodniku przed budynkiem.

Na zdjęciu synagoga w niemieckim mieście Erfurt
Na zdjęciu synagoga w niemieckim mieście Erfurt
Źródło zdjęć: © PAP | Martin Schutt

Według policji i prokuratury pożar został szybko ugaszony przez straż. Uszkodzenia i straty materialne nie są znaczne. Osmolone zostały elewacja i szyby.

Policja natychmiast rozpoczęła poszukiwania sprawcy i opublikowała jego opis. Do dalszego śledztwa powołano specjalną komisję.

Landowa Policja Kryminalna (Landeskriminalamt) udzieliła wsparcia w dochodzeniu, wysyłając na miejsce specjalistów ds. bezpieczeństwa narodowego, a także z dziedziny cyberprzestępczości oraz z Instytutu Kryminalistyki.

Potępienie ze strony polityków

- W pełni potępiam podły atak na synagogę w Ulm - powiedział premier Badenii-Wirtembergii Winfried Kretschmann. Jak dodał, "pokazuje to podstępne oblicze antysemityzmu, któremu wyraźnie się sprzeciwiamy".

Zobacz też: Nowa pogoda z IMGW. Uwaga! Ostrzeżenie przed gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi

Landowy minister spraw wewnętrznych Thomas Strobl (CDU) oświadczył, że atakowanie synagog substancjami zapalającymi jest "odrażające". - Każdy, kto spróbuje podpalić żydowski dom Boży, dowie się, jak silne jest państwo prawa - podkreślił.

Po incydencie podjęto rozmowy z gminą żydowską w Ulm i innych miejscowościach. W Ulm środki ochronne zostały już wzmocnione. Ponadto zostanie dokonana ocena ryzyka dla innych instytucji żydowskich w kraju.

(AFP/jak)

Przeczytaj także:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (38)