Dramat uchodźców na granicy. Te zdjęcia łamią serce. Tak wygląda strefa stanu wyjątkowego
W pobliżu Michałowa, aktywiści z grup pomocowych, odnaleźli uchodźców, którzy parę dni wcześniej nielegalnie przekroczyli polsko-białoruską granicę.
Dramat uchodźców na granicy. Te zdjęcia łamią serce. Tak wygląda strefa stanu wyjątkowego
Kolejni uchodźcy trafili do Michałowa. Wśród nich małe dzieci [ZDJĘCIA]
Chodzi dwa małżeństwa z irackiego Kurdystanu, w tym jedno z dwójką małych dzieci. Wszyscy - jak mówią - błąkali się od kilku dni po okolicznych lasach. Byli wycieńczeni, głodni i przemarznięci.
Kolejni uchodźcy trafili do Michałowa. Wśród nich małe dzieci [ZDJĘCIA]
Aktywiści, którzy jako pierwsi znaleźli uchodźców, na miejsce wezwali Straż Graniczną. Funkcjonariusze mieli się zjawić po blisko dwóch godzinach. Następnie SG przywiozła imigrantów do swojej placówki w Michałowie.
Kolejni uchodźcy trafili do Michałowa. Wśród nich małe dzieci [ZDJĘCIA]
Jak informują media, uchodźcy na swoją pełnomocniczkę ustanowili Natalię Borysławską z Ocalenia - fundacji zaangażowanej w pomoc imigrantom. Kobieta nie została jednak później wpuszczona do placówki Straży Granicznej.
Kolejni uchodźcy trafili do Michałowa. Wśród nich małe dzieci [ZDJĘCIA]
W czwartek rano Marek Suski był pytany w Polsat News, co powinno się stać z tą nowa odkrytą grupą, która błąkała się poza strefą stanu wyjątkowego. - Są to osoby, które złamały prawo polskie, międzynarodowe, nielegalnie przekroczyły granicę i zgodnie z prawem międzynarodowym powinny być odesłane do państwa, z którego nielegalnie granice przekroczyły - odpowiedział poseł. - Będzie to analizowane przez prawników - dodał.