PolskaKolejni świadkowie zeznają w procesie Niemczyka

Kolejni świadkowie zeznają w procesie Niemczyka

Od 25 lat więzienia do dożywocia grozi Ryszardowi Niemczykowi ps. Rzeźnik. Bielski sąd, w katowickich koszarach policji, przesłuchuje kolejnych świadków.

17.11.2006 | aktual.: 17.11.2006 13:01

Do tej pory przesłuchanych zostało dwóch świadków - pracownik wypożyczalni sprzętu sportowego na Polanie Szymoszkowej w Zakopanem oraz kierowca gangstera Ryszard Bogucki.

Pierwszy z mężczyzn powiedział, że zimą 1999 r. jego kolega wbiegł do wypożyczalni i prosił by dzwonić na policję i pogotowie, bo postrzelono Andrzeja. Myślałem, że chodzi o naszego szefa, który też nazywa się Andrzej, potem okazało się, że chodzi jednak o Pershinga- zeznał świadek. Drugi z mężczyzn powiedział, że zawiózł do Zakopanego Ryszarda Boguckiego, ale nic więcej nie wie.

Ryszardowi Niemczykowi prokuratura postawiła 13 zarzutów. Sam oskarżony przyznaje się do popełnienia 11 z nich, nie przyznaje się natomiast do egzekucji "Pershinga".

Proces jednego z najgroźniejszych polskich przestępców prowadzony jest z zachowaniem szczególnych środków bezpieczeństwa.

Ryszard Niemczyk rozpoczął przestępczą "karierę" na początku 1994 r. od kradzieży samochodów. W latach 1998-1999 miał już na swym koncie m.in. porwania z wymuszeniami dla okupów, podpalenia i podkładanie bomb. Na przełomie 1999 i 2000 r. policja zatrzymała kilku bossów gangu pruszkowskiego. Wpadł też Niemczyk, któremu zarzucono m.in. zabójstwo "Pershinga". Kilka miesięcy później gangster zdołał uciec ze spacerniaka więzienia w Wadowicach. Został zatrzymany w Niemczech 27 kwietnia ub. roku. 24 maja trafił do aresztu w Raciborzu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)