Kolejni prokuratorzy z Torunia oskarżeni o kontakty z półświatkiem
Trzem prokuratorom z Torunia rzecznik dyscyplinarny Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku postawił zarzuty dotyczące przewinień dyscyplinarnych. To kolejni trzej pracownicy toruńskiego wymiaru sprawiedliwości powiązani z klubem "Magnum".
W związku z domniemanymi kontaktami prokuratorów z przestępcami, działalnością klubu "Magnum" i biesiadą na toruńskiej strzelnicy "Auto-Trezor", zarzuty naruszenia godności zawodowej postawiono już 7 prokuratorom. W marcu w czynnościach służbowych Prokurator Okręgowy w Toruniu zawiesił dwójkę z nich: Mariusza Miściurewicza i Joannę Ziołek.
Prokurator Apelacyjny w Gdańsku odwołał z funkcji zastępców prokuratora rejonowego w Toruniu Arkadiusza Wolskiego i Andrzeja Rosińskiego. Postępowaniem sprawdzającym, czy prokuratorzy nie naruszyli godności swojego zawodu, prowadzonym przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku, objętych jest ośmiu prokuratorów z Torunia.
Gdańskie prokuratury - Apelacyjna i Okręgowa, która prowadzi śledztwo w sprawie ewentualnych kontaktów prokuratorów ze światem przestępczym - badają m.in jakie kwoty za pośrednictwem prokuratury w Toruniu otrzymał klub "Magnum". Z tytułu warunkowych umorzeń postępowań w latach 1997-98 do "Magnum" trafiło 6 tys. 800 zł z kwoty ok. 70 tys. zł.
Klub wsławił się m.in. organizowaniem darmowych imprez, w których uczestniczyło szerokie grono miejscowych prawników. Działalność klubu, w znacznej części, miała być finansowana ze świadczeń pieniężnych zasądzanych od skazanych. (kar)