Trwa ładowanie...
d2a2vr2
28-03-2006 13:30

Kolejne zatrzymania za korupcję przy egzaminach na prawo jazdy

Białostocka policja zatrzymała dwóch kolejnych egzaminatorów miejscowego Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego, podejrzewanych o przyjmowanie łapówek przy egzaminach na prawo jazdy. Na początku lutego do aresztu trafiło sześciu innych egzaminatorów tego ośrodka.

d2a2vr2
d2a2vr2

Jak poinformował rzecznik prasowy podlaskiej policji Jacek Dobrzyński, w śledztwie trwającym od kilku miesięcy zatrzymano dotąd łącznie jedenaście osób, oprócz egzaminatorów, także trzy osoby z dwóch białostockich szkół nauki jazdy.

Policja uważa, że sprawa wciąż się rozwija, bo wciąż wpływają do niej sygnały o przypadkach korupcji przy egzaminach na prawo jazdy. Dlatego nie wyklucza kolejnych zatrzymań.

Jak powiedziała szefowa WODR-u w Białymstoku Elżbieta Filipowicz, wśród zamieszanych w sprawę pracowników tego ośrodka jest siedmiu obecnych egzaminatorów i jeden były jego pracownik, który jednak egzaminatorem WODR-u nie był.

Dodała, że z zatrzymanymi wcześniej egzaminatorami nie rozwiązano umów o pracę, by nie narażać się na odszkodowania w przypadku ich uniewinnienia przez sąd, ale wygasną one po upływie 3-miesięcznego tymczasowego aresztowania (aresztowano ich na początku lutego).

d2a2vr2

Zarówno policja, jak i prowadząca sprawę Prokuratura Rejonowa Białystok-Południe, nie podają szczegółów dotyczących skali procederu. Ze źródeł policyjnych wiadomo nieoficjalnie, że chodzi o przypadki korupcji w 2005 r., a łapówki sięgały zwykle 400-500 złotych.

Policja nadal czeka na informacje od osób, które mogłyby pomoc w śledztwie i gwarantuje im anonimowość. Właśnie dzięki takim informacjom doszło do zatrzymań kolejnych podejrzanych.

Dobrzyński przypomniał, że według Kodeksu karnego, odpowiedzialności nie podlega osoba, dająca łapówkę osobie, pełniącej funkcję publiczną, jeżeli sama powiadomi o tym policję lub prokuraturę i ujawni "wszystkie istotne okoliczności przestępstwa", zanim o przypadku korupcji dowiedzą się organa ścigania.

Policja przyznaje, że, co prawda, taka osoba straci prawo jazdy i będzie musiała ponownie zdawać egzamin, ale za to nie narazi się na dużo surowsze konsekwencje - postępowanie karne za wręczenie łapówki.

W białostockim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego pracuje obecnie piętnastu egzaminatorów. Zdaniem Filipowicz, ponad miesięczny czas oczekiwania na egzamin nie wynika jednak z tego, że kilku innych egzaminatorów zostało zatrzymanych przez policję, ale z niedawnej zmiany przepisów dotyczących egzaminowania. Ośrodek ma dziewięć samochodów, a egzaminy są teraz bardziej czasochłonne.

d2a2vr2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2a2vr2
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj