Kolejne zatrzymania ws. brutalnego pobicia 16-latka z Polkowic
Zatrzymano kolejnych podejrzewanych o
brutalne pobicie 16-latka z Polkowic. Chłopiec od czwartku jest
wybudzany ze śpiączki farmakologicznej. Jego stan jest bardzo
poważny, ale obecnie nie ma zagrożenia dla życia - podali lekarze.
Zatrzymanie kolejnych osób podejrzewanych o pobicie chłopca potwierdziła rzeczniczka prasowa legnickiej prokuratury Lilianna Łukaszewicz. Prokuratura nie chce jednak ujawniać szczegółów przed przeprowadzeniem przesłuchań. Nieznana pozostaje więc liczba zatrzymanych. Rzeczniczka podała jedynie, że są to ludzie dorośli oraz, że sprawcom pobicia zostanie postawiony zarzut usiłowania zabójstwa.
16-latka, który wcześniej był z powodzeniem leczony onkologicznie, pobito w sobotę wieczorem, gdy wraz z ojcem wracał do domu. Najprawdopodobniej napastnicy pomylili go z kimś innym. Zadano mu ciosy kijem, głównie w głowę i jej okolice. Ojciec chłopca został obezwładniony gazem.
16-latek wrócił do domu jeszcze o własnych siłach. Stamtąd przewieziono go nieprzytomnego do Szpitala Powiatowego w Lubinie.
Zastępca dyrektora tego szpitala Jarosław Jaroszewski powiedział, że chłopiec przebywa na intensywnej terapii i od rana jest wybudzany ze śpiączki farmakologicznej. Przyznał, że stan pacjenta jest poważny, ale stabilny. Nie ma też obecnie zagrożenia dla jego życia.
Nie potrafię jednak obecnie powiedzieć, jakie deficyty neurologiczne będzie miał po tym pobiciu. Wszystko to okaże się w ciągu najbliższych dni - zaznaczył Jaroszewski. (mg)