Trwa ładowanie...
30-04-2007 10:25

Kolejne pozwy o eksmisję zbuntowanych betanek z Kazimierza Dolnego

Za zamkniętymi drzwiami Sąd Rejonowy w Puławach (Lubelskie) rozpoznaje kolejne pozwy o eksmisję byłych betanek z klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Według władz zgromadzenia, kobiety nie mają prawa tam mieszkać, ponieważ zostały wydalone z zakonu za złamanie ślubów posłuszeństwa.

Kolejne pozwy o eksmisję zbuntowanych betanek z Kazimierza DolnegoŹródło: PAP
d2e4m1o
d2e4m1o

Puławski sąd orzekł eksmisję byłej betanki Katarzyny K. z klasztoru w Kazimierzu Dolnym. Sąd uznał, że zamieszkuje tam ona bezprawnie. Sąd orzekł też, że nie przysługuje jej prawo do lokalu socjalnego. Nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności.

Nieprawomocny wyrok zapadł zaocznie. Pozwana nie stawiła się w sądzie, nie dostarczyła też odpowiedzi na pozew. W rozprawie uczestniczyła pełnomocnik zgromadzenia betanek Ewa Stepowicz-Lizut, która przybyła ze świadkiem, zakonnicą Anną K. Rozprawa odbyła się przy drzwiach zamkniętych. O wyłączenie jawności wystąpiły władze zgromadzenia betanek.

Puławski sąd wyznaczył na poniedziałek 22 rozprawy o eksmisję poszczególnych osób przebywających w klasztorze w Kazimierzu Dolnym. Będzie je rozpatrywał kolejno do popołudnia.

Łącznie Zgromadzenie Sióstr Rodziny Betańskiej złożyło 49 pozwów o eksmisję. Byłe betanki nie przyjęły wezwań do sądu. W minioną środę puławski sąd rozpatrywał 24 pozwy. Wobec 21 byłych sióstr orzekł eksmisję. Dwie sprawy odroczono, jeden pozew został wycofany, gdyż dotyczył kobiety, która wyprowadziła się z klasztoru. Termin następnych procesów puławski sąd wyznaczył na 8 maja.

d2e4m1o

Władze zgromadzenia betanek złożyły też do prokuratury wniosek o karne ściganie byłych zakonnic. Zarzuciły im zajmowanie klasztoru, wbrew woli właściciela, czyli popełnienie przestępstwa naruszenia miru domowego. Puławska prokuratura w drodze pomocy prawnej zbiera obecnie informacje o zbuntowanych betankach w ich stałych miejscach zamieszkania na terenie całego kraju.

Konflikt wśród betanek trwa ponad dwa lata. Władze zgromadzenia uznały, że poprzednia przełożona generalna Jadwiga Ligocka przyjmowała do zakonu nieodpowiednie kobiety, podejmowała decyzje z pominięciem zasad obowiązujących w zakonie, kierowała się "prywatnymi objawieniami", które nie były zgodne z nauczaniem Kościoła. W sierpniu 2005 r. mianowano nową przełożoną - siostrę Barbarę Robak. Decyzja taka zapadła po wizytacji delegata Watykanu w klasztorze w Kazimierzu, który przybył tam z powodu skarg niektórych zakonnic.

Ligocka i część sióstr nie podporządkowały się decyzji Watykanu i zamknęły się w kazimierskim klasztorze. W październiku ub. roku ostateczną decyzją Stolicy Apostolskiej zostały wydalone z zakonu.

d2e4m1o
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2e4m1o
Więcej tematów