Kolejne organizacje zaniepokojone niezaproszeniem obserwatorów na wybory
Grupa 22 organizacji pozarządowych w liście
skierowanym do minister spraw Zagranicznych Anny Fotygi
wyraziła zaniepokojenie niezaproszeniem obserwatorów OBWE na
październikowe wybory parlamentarne.
"Uważamy, że decyzja o niezaproszeniu obserwatorów godzi w wiarygodność Rzeczypospolitej Polskiej jako promotora przemian demokratycznych oraz w działania polskich instytucji publicznych i organizacji pozarządowych w krajach budujących demokrację" - czytamy w liście.
Organizacje pozarządowe przypominają, że na mocy Dokumentu Kopenhaskiego z 1990 roku wszystkie państwa członkowskie OBWE zobowiązane są do zapraszania obserwatorów tej organizacji na wybory. "Taka otwartość jest ważnym czynnikiem, dającym nam moralne prawo do zaangażowania w procesy demokratyzacji w innych państwach członkowskich OBWE" - napisano w liście.
Wśród sygnatariuszy listu znajdują się m.in Centrum Stosunków Międzynarodowych, Helsińska Fundacja Praw Człowieka, Instytut Spraw Publicznych, Fundacja im. Stefana Batorego, Polska Akcja Humanitarna, Instytut Studiów Strategicznych i Fundacja im. Roberta Schumana.
Polskie władze odmówiły zgody na przyjazd obserwatorów OBWE na najbliższe wybory. Szefowa MSZ Anna Fatyga argumentowała, że nota w sprawie przyjazdu obserwatorów jest "niestosownym dokumentem", a "Polska jest krajem stabilnej demokracji". W miniony piątek premier Jarosław Kaczyński poinformował, że Polska nie zmieniła stanowiska w tej sprawie. Szef rządu powtórzył, że Polska domaga się zmiany wniosku w sprawie obecności obserwatorów OBWE. Potrzebujemy innego sposobu sformułowania wniosku, jeśli mamy to jeszcze raz rozważyć - powiedział premier.
Decyzję władz skrytykowała opozycja. OBWE uznała ją za "bezprecedensową" i zaapelowała o jej zrewidowanie.