Kolejne ofiary ataków w Iraku
Samochód pułapka wybuchł w pobliżu amerykańskiej bazy na północ od Bagdadu zabijając co najmniej dziewięć osób i raniąc kilkadziesiąt osób.
06.06.2004 16:05
Źródła szpitalne podały, że w wybuchu w Tadżi, w pobliżu bazy USA, zginęło co najmniej dziewięciu Irakijczyków, a 61 zostało rannych.
13 osób zginęło, a 10 zostało rannych w sobotę w ataku na posterunek irackiej policji w miejscowości Musajeb położonej o 50 km na południe od Bagdadu - podały w niedzielę władze szpitalne.
Wg świadków, napastnicy przebrani za policjantów i uzbrojeni przybyli pod posterunek dwoma samochodami. Weszli do środka z pakunkiem, który jak się później okazało, zawierał materiały wybuchowe. Otwarli ogień do obecnych. Po ich wyjściu w komisariacie nastąpiła potężna eksplozja.
Również w sobotę w Bagdadzie zginęły cztery osoby: dwóch polskich i dwóch amerykańskich pracowników firmy Blackwater USA, zajmującej się ochroną. Do zamachu przyznało się na stronie internetowej ugrupowanie powiązanego z Al-Kaidą Abu Musaba Zarkawiego.
To samo ugrupowanie przyznało się w niedzielę do samobójczego zamachu w Tadżi.