Kolejne nieprawidłowości przy przetargach w policji
Komendant główny policji Marek Bieńkowski powiadomił prokuratora krajowego o podejrzeniu popełnienia przestępstwa w związku z przetargiem i zakupem dla policji rejestratorów rozmów telefonicznych i faksów - poinformowała KGP na swojej stronie internetowej.
06.10.2006 | aktual.: 06.10.2006 13:49
To kolejne zawiadomienie, skierowane przez Bieńkowskiego do prokuratury i dotyczące przetargów na sprzęt dla policji. W czerwcu komendant główny skierował do prokuratury doniesienie o popełnieniu przestępstwa przy zakupie 105 rumuńskich radiowozów ARO (śledztwo prowadzi Prokuratura Apelacyjna w Białymstoku). Nie wykluczył wówczas, że w komendzie mogła działać grupa osób: funkcjonariuszy wyższych rangą i pracowników logistyki, którzy dopuścili się nieprawidłowości podczas przetargów.
Bieńkowski poinformował również wówczas, że powołał grupę dochodzeniową do zbadania niektórych przetargów z lat 2001-2005.
Jak powiedział rzecznik szefa policji Zbigniew Matwiej, kontrola dotycząca rejestratorów wykazała, że specyfikacja warunków zamówienia była określana na podstawie informacji pochodzących od jednej z firm uczestniczących w przetargu, która później wygrywała kolejne przetargi.
Ówcześni decydenci z KGP pomimo niedotrzymywania ustawowych terminów umarzali kary umowne producentowi oraz nie egzekwowali pełnego wyposażenia większości dostarczanych rejestratorów. W większości urządzeń zabrakło modułu pozwalającego rejestrować i wizualizować przychodzące faksy - dodał Matwiej. Policja ocenia swoje straty na 1,5 do 2 mln zł.
O sprawie rejestratorów jako pierwsza napisała "Gazeta Wyborcza" w marcu 2005 r. Ujawniała wówczas, że policja sprawdza, czy w trakcie procedur przetargowych na zakup tzw. rejestratorów dźwięku nie doszło do nieprawidłowości. Gazeta opisała spółkę SKDW z Mazur, powiązaną z lubelską Spółką Inżynierów SiM - do której według niej wyprowadzono miliony złotych podczas zakupów sprzętu komputerowego dla policji i więzień.
KGP i Służba Więzienna zapewniały jednak, że nigdy ze spółką nie współpracowały i nie pojawiała się ona podczas transakcji związanych z zakupem sprzętu.