Kolejne kłopoty posła Misztala
"Gazeta Wyborcza" pisze o kolejnych kłopotach z prawem posła Samoobrony Piotra Misztala. Już w styczniu - jako pierwszy parlamentarzysta w tej kadencji - stanie przed sądem za wyrzucenie z terenu swojej firmy inspektorów policji pracy.
07.12.2005 | aktual.: 07.12.2005 07:25
Dziennik pisze, że informacje o tym, iż Misztal, właściciel łódzkiej przesypowni cementu i poseł Samoobrony, ma zatrudniać ludzi na czarno trafiły do Wydziału Legalności Kontroli Zatrudnienia wiosną. W połowie maja inspektorzy tzw. policji pracy przyjechali do jego firmy. Misztal nie dopuścił do kontroli. Inspektorzy twierdzą, że wulgarnie ich zwyzywał. Podobnie zachował się w stosunku do wezwanych policjantów.
"Gazeta Wyborcza" pisze, że Misztala czeka teraz proces za uniemożliwienie kontroli. Immunitet w tym przypadku go nie chroni, bo sprawę wszczęto zanim dostał się do Sejmu. Rozprawa odbędzie się w styczniu, posłowi grozi grzywna do 5 tys. zł.
Dziennik dodaje, że łódzka policja prowadzi już postępowanie w sprawie znieważenia funkcjonariuszy przez Misztala. Poseł pod koniec listopada wywołał awanturę w łódzkiej dyskotece: chciał się bić, groził i wyzywał gości. Potem na komisariacie zabrał się do obrażania policjantów i straszył, że ich zwolni. (IAR)
