Kolejne fragmenty rozmowy Oleksego z Gudzowatym
Taśmy ujawnione przez "Dziennik" to koniec
politycznej kariery Józefa Oleksego. Gazeta
publikuje dziś kolejne fragmenty rozmowy, która - według niej -
skompromitowała lewicę.
23.03.2007 | aktual.: 23.03.2007 10:03
Józef Oleksy opowiada Aleksandrowi Gudzowatemu przez trzy godziny o tym, co robili ludzie lewicy, kiedy byli przy władzy. W ocenach nie oszczędza nikogo - zauważa "Dziennik". Najbardziej dostaje się prezydentowi Kwaśniewskiemu i premierowi Millerowi. Trzecim uczestnikiem rozmowy z 14 września 2006 r. jest Jan Bisztyga, były dyplomata, zatrudniony u Gudzowatego.
Ch... skończony, oszust. Prawda jest taka, że cały kapitalizm polityczny stworzył Kwaśniewski - tak Oleksy ocenił byłego prezydenta. Mówił też: To jest skandal lewicy. W d... by tego Wassermana pocałowali, jak by tylko mogli, żeby ich tylko nie ruszał. O synu Leszka Millera mówi: To, że bierze, to chodziło powszechnie, że nagabuje, że jest natrętny. A Miller (ojciec) moim zdaniem musi być w to zamieszany, bo on wybiela młodego.(...) Młody gówniarz był oblegany przez Krauzego, Kulczyka, Staraka, i to łasili się do niego, że aż żal było patrzeć - relacjonuje gazeta.
Według niej, Oleksy miesza też z błotem nowego lidera lewicy Wojciecha Olejniczaka: Słowa nie słyszałem przez dwa lata, żeby mu się jakieś aferki w SLD nie podobały. Wszystko mu się w SLD podobało. Gudzowaty krytykuje SLD: Mieliście w d... tę Polskę, ci też mają na zmianę, jeszcze nie wiedzą....
Ja nigdy nie miałem - broni się Oleksy, ale dodaje: Moja sitwa i owszem, miała w d.... (PAP)