Daniel C. w listopadzie ub. r., gdy odczytywano akt oskarżenia, nie przyznawał się do winy, w tym do wzięcia udziału w porwaniu Jana B. i jego kolegi.
Świadek zeznał w piątek, że jego porwanie zorganizował Ryszard Niemczyk i sam wziął w nim udział. Jan B. był przez Niemczyka bity i kopany. Przestępca groził mu śmiercią. (miz)