Kolejna rozmowa Johna Kerry'ego z Siergiejem Ławrowem na temat Syrii
Szefowie dyplomacji Rosji i USA - Siergiej Ławrow i John Kerry - ponownie rozmawiali w niedzielę przez telefon na temat kryzysu syryjskiego - poinformowało rosyjskie MSZ, dodając, że o rozmowę zwróciła się strona amerykańska.
Ławrow i Kerry kontynuowali dyskusję na temat perspektyw politycznego rozwiązania kryzysu syryjskiego z udziałem władz Syrii i "patriotycznej opozycji" wspieranej przez społeczność międzynarodową - napisał rosyjski resort spraw zagranicznych w krótkim oświadczeniu.
Także w sobotę Kerry i Ławrow rozmawiali telefonicznie na temat Syrii; tematem było - jak informowało rosyjskie MSZ - zorganizowanie rozmów między rządem Syrii a tamtejszą opozycją.
W sobotę Ławrow mówił w wywiadzie telewizyjnym, że Rosja jest gotowa wesprzeć nalotami Wolną Armię Syryjską (WAS) i ściśle współpracować z USA w zwalczaniu ugrupowań terrorystycznych. Wyraził opinię, że w Syrii powinny odbyć się wybory parlamentarne i prezydenckie jako element politycznego rozwiązania kryzysu. Podkreślił, że Rosja nie chce brać pod uwagę tylko interesów samego syryjskiego prezydenta Baszara el-Asada czy opozycji, lecz interesy całej Syrii.
Kerry mówił w czwartek w Berlinie, że Stany Zjednoczone, Iran, Rosja i Europa są zgodne co do tego, że to Syryjczycy powinni wybrać swe przyszłe przywództwo, ale że na przeszkodzie stoi prezydent Asad.
Kerry, Ławrow, a także szefowie dyplomacji Arabii Saudyjskiej i Turcji rozmawiali w piątek w Wiedniu na temat Syrii. Nie udało się zasadniczo zbliżyć stanowisk, ale rozmowy uznano za pożyteczne i postanowiono je kontynuować.
Rosyjski deputowany Aleksandr Juszczenko powiedział w niedzielę po spotkaniu z Asadem, że syryjski prezydent jest gotów zorganizować przedterminowe wybory prezydenckie w kraju i zamierza w nich wystartować. Miałyby to być wybory z udziałem "wszystkich sił politycznych, które chcą, aby Syria dobrze prosperowała".
Asad miał też powiedzieć, że "gotów jest przedyskutować wniesienie poprawek do konstytucji, a także przeprowadzić wybory do parlamentu", jednak "po zwycięstwie nad terroryzmem na terytorium Syrii i wyzwoleniu kraju".
Kreml, który jest najsilniejszym zagranicznym sojusznikiem Asada, już wcześniej mówił o konieczności przeprowadzenia w Syrii wyborów, ale wypowiedzi Ławrowa wzywające do politycznej odnowy padły po wizycie Asada w Moskwie. Według Ławrowa podczas tej wizyty Kreml mówił syryjskiemu przywódcy o potrzebie postępu politycznego.
Syryjscy rebelianci walczący pod sztandarem WAS oświadczyli w sobotę, że Rosja musi najpierw zaprzestać bombardowania ich, zanim zacznie mówić o udzieleniu im wsparcia. Odrzucają oni moskiewski pomysł wyborów, podejrzewając, że jest to wybieg, by utrzymać Asada u władzy.