PolitykaKolejna rezygnacja w Twoim Ruchu

Kolejna rezygnacja w Twoim Ruchu

Rezygnację z funkcji przewodniczącego Okręgu nr 26 (Gdynia-Słupsk) Twojego Ruchu złożył Jarosław Milewczyk. Jak poinformował, podjął taką decyzję w związku z "blokadą konta klubu Twojego Ruchu, wynikającą z braku regulowania należnych składek na ZUS". Wcześniej o rezygnacji z funkcji pełnionych w Twoim Ruchu złożył Andrzej Rozenek - jak informował "z powodu audytu kancelarii sejmu, który - jak powiedział - "wykrył poważne nieprawidłowości, wynikające z niepłacenia składek ZUS dla pracowników klubu".

Milewczyk szefował gdyńsko-słupskiemu oddziałowi partii Palikota od 2011 r. W Okręgu Gdynia-Słupsk do TR należy ok. 120 osób. Według Milewczyka, to jedna z największych struktur TR w Polsce.

Z kolei biuro prasowe partii poinformowało, że decyzją Janusza Palikota "nowym rzecznikiem partii i klubu Twój Ruch został Michał Kabaciński, a nowym wiceprzewodniczącym klubu poselskiego Jerzy Borkowski". Palikot, który kandyduje na prezydenta, powiedział dziennikarzom, że powierzenie Kabacińskiemu funkcji rzecznika wynika z jego ogromnego zaangażowania w kampanię prezydencką.

- Jednocześnie w związku z doniesieniami medialnymi, które wywołują różne emocje w sprawie tego, czy mamy czy nie, zaległości wobec Zakładu Ubezpieczeń SpołecznychUbezpieczeń Społecznych zwróciłem się do ZUS w Warszawie o natychmiastowe rozliczenie konta klubu Twojego Ruchu - poinformował Palikot. Zaznaczył, że według zapewnień jego służb finansowo-księgowych nie ma żadnych zaległości wobec ZUS dzisiaj czy w ostatnich dniach, choć - jak powiedział - "były oczywiście w okresach poprzednich opóźnienia w płatnościach spowodowane różnymi względami".

Palikot pytany o sprawę kontroli ZUS powiedział, że ma się ona zakończyć w środę. - Myśmy złożyli wczoraj wniosek o dostarczenie nam rozliczenia naszego konta. Potwierdziły, że wszystko jest zapłacone i oczekujemy od ZUS-u i jego instytucji odpowiedniego potwierdzenia - powiedział lider TR.

Kabaciński powiedział, że składki były płacone "z miesięcznym czy dwumiesięcznym opóźnieniem", a dzisiaj nie ma żadnych zaległości. Według niego opóźnienia w płaceniu składek ZUS dla pracowników klubu mają związek ze zmniejszeniem subwencji dla klubu po tym, jak opuszczali go posłowie.

- Każdy klub dostaje środki w zależności od tego, ilu posłów liczy. Na każdego posła jest przeznaczona dana kwota, którą otrzymuje klub i z tej sumy jest utrzymywana administracja klubu, pracownicy. Gdy w jednym roku odchodzi 20 posłów, zmniejsza się subwencja, a pracownicy zostają - tłumaczył. Podkreślił, że klub nie jest w stanie zwolnić pracownika z dniem odejścia posła; "są okresy wypowiedzenia i musimy to respektować" - mówił.

Podkreślił, że wciąż nie ma oficjalnego komunikatu ZUS i "w tej sprawie opieramy się póki co na doniesieniach medialnych", które nie są potwierdzone.

Radio RMF FM informowało niedawno, że klub TR od początku kadencji miał nieprawidłowo rozliczać swoich pracowników; miało to dotyczyć m.in. zaniżania składek płaconych do ZUS za pracowników, ale też przypadków całkowitego nierozliczania zatrudnionych. Według doniesień medialnych chodzi o kwotę prawie 200 tys. zł. O sprawie miał zawiadomić Zakład Ubezpieczeń Społecznych jeden z pracowników klubu, po czym ZUS wszczął kontrolę. Audyt - według doniesień medialnych - zarządzony został także przez szefa Kancelarii Sejmu. Później media donosiły też, że zostało zajęte konto klubu.

W wydanym 26 lutego oświadczeniu klubu TR napisano, że konto klubowe nie zostało zajęte. "Nie mamy żadnej wiedzy o tytule egzekucyjnym. Prowadzona przez ZUS kontrola ma się zakończyć w następnym tygodniu, a wewnętrzna kontrola sejmowa nie wykazała istotnych nieprawidłowości" - napisano oświadczeniu klubu.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (63)