Kolejna fala krwawych zamachów w Iraku
W kilku zamachach bombowych w Bagdadzie, wymierzonych przeciwko szyitom powracającym ze świętego miasta Karbala, zginęło co najmniej siedmiu ludzi - poinformowała policja iracka.
Celem pierwszej z trzech bomb był minibus z szyitami wjeżdżający do szyickiej dzielnicy Sadr City. Zginęło czterech ludzi, a ośmiu zostało rannych.
Wkrótce potem dwie bomby, które wybuchły niemal równocześnie koło stadionu piłkarskiego we wschodnim Bagdadzie, zabiły trzech pielgrzymów wracających pieszo z Karbali. Trzynastu ludzi zostało rannych.
Dzień wcześniej celem zamachu bombowego byli szyiccy pielgrzymi idący do Karbali. Jedna osoba zginęła, a cztery zostały ranne. Przed tygodniem w zamachu, dokonanym podczas piątkowych modłów na szyitów w Bagdadzie zginęło co najmniej 29 ludzi.
Setki tysięcy szyitów pielgrzymują do Karbali (80 km na zachód od Bagdadu), by uczcić urodziny Muhammada al-Mahdiego, dwunastego szyickiego imama, który zniknął w IX wieku. Szyici nazywają go Ukrytym Imamem i wierzą, że powróci, by zaprowadzić pokój i harmonię. Kulminacja obchodów w Karbali przypadła w tym roku na czwartek wieczorem i piątek rano.
