Trwa ładowanie...
02-11-2006 00:10

Kolejka po polskość

Polski paszport stał się dla cudzoziemców
atrakcyjny, odkąd weszliśmy do Unii Europejskiej. W kolejce po
nasze obywatelstwo czekają tysiące Egipcjan, Ekwadorczyków czy
Chińczyków, pisze "Metro".

Kolejka po polskośćŹródło: AFP
d3jxzoy
d3jxzoy

Liczby mówią same za siebie. W 2001 r. nasze obywatelstwo dostało 776 cudzoziemców, głównie potomków Polaków zesłanych na Wschód lub osób, które poślubiły Polaków. W 2005 r., rok po wejściu do UE - 2696 osób.

W tym roku po obywatelstwo RP stoi kilkanaście tysięcy osób. Już nie tylko Rosjanie czy Ukraińcy, ale coraz częściej mieszkańcy Egiptu, Chin, Ekwadoru, Jemenu czy Senegalu. I przyczyną na ogół wcale nie są polskie korzenie czy związki rodzinne.

Jako Polakom łatwiej jest im uzyskać wyższy status nieosiągalny dla obywateli spoza UE. Mogą jeździć bez przeszkód po Europie, pracować, zarabiać i uczyć się. Jako obywatele Unii mają perspektywy niemożliwe w krajach, z których pochodzą - wyjaśnia dr Marek Szopski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Polskie obywatelstwo nadaje prezydent RP. Niektórzy czekają na rozpatrzenie wniosku po kilka lat._ Ale są wyjątki i niektórzy zostają "nowymi Polakami" już po kilku miesiącach. Najczęściej są to ludzie potrzebni Polsce, wybitni naukowcy, lekarze, inżynierowie czy sportowcy, mówi pracownik Kancelarii Prezydenta._

Ekonomiści i socjologowie uważają, że powinniśmy się z tego napływu cudzoziemców cieszyć. _ Nowi Polacy wiele wnoszą do naszej gospodarki, bo najczęściej podejmują pracę w deficytowych zawodach. Wypełniają lukę po naszych specjalistach, którzy wyjechali na Zachód_ - podkreśla Szopski. (PAP)

d3jxzoy
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3jxzoy
Więcej tematów