Kolej znowu zastrajkuje?
Jeżeli do końca marca rząd nie rozpocznie dialogu na temat reformy kolei regionalnych, w tym likwidacji 251 pociągów regionalnych, to niewykluczone jest odwieszenie strajku generalnego na PKP - poinformował szef kolejarskiej "S" Stanisław Kogut.
24.03.2004 | aktual.: 24.03.2004 17:51
Od 1 kwietnia do połowy grudnia 2004, czyli do wejścia w życie nowego rozkładu jazdy PKP Przewozy Regionalne wycofuje z ruchu 251 z 288 kursujących pociągów. Według spółki są to pociągi deficytowe, nie cieszące się zainteresowaniem klientów.
Do ich uruchomienia od 5 stycznia do 31 marca spółka PKP Przewozy Regionalne została zobowiązana w wyniku grudniowego porozumienia między rządem, związkami zawodowymi i pracodawcami kolejowymi. Dalsze kursowanie tych pociągów uzależnione było od dofinansowania ze środków urzędów marszałkowskich.
"Nie twierdzimy, że wszystkie te pociągi muszą być utrzymane, ale według nas 80% z nich jest niezbędne dla normalnego życia ludzi mieszkających w małych miejscowościach. Trzeba szukać na PKP oszczędności, ale niekoniecznie kosztem najsłabszych" - powiedział Kogut.
Zdaniem szefa kolejarskiej "S", rząd do tej pory nie prowadził konstruktywnego i poważnego dialogu ze związkowcami. Według niego, decyzja rządu z 16 grudnia ub.r. o regionalizacji przewozów pasażerskich była "po prostu dyktatem narzuconym przez wicepremiera [Jerzego] Hausnera, a nie decyzją uzgodnioną przez strony".
Kolejarzom-związkowcom nie podoba się rządowy program restrukturyzacji PKP, w którym uwzględniono regionalizację przewozów pasażerskich, i żądają zaprzestania jego wdrażania. Chcą reformy, ale nie przez podział spółki PKP Przewozy Regionalne na 16 odrębnych spółek, jak to zapisano w programie. "Jesteśmy za głębokimi zmianami, ale w ramach jednej spółki" - podkreślił Kogut.
W grudniu ub.r. wraz z przyjęciem programu restrukturyzacji PKP rząd obiecał kolejarzom 538 mln zł na regionalizację przewozów pasażerskich. Pieniądze mają pochodzić od samorządów, z funduszy strukturalnych i budżetu państwa. Około 100 mln zł ma zapewnić sprzedaż oraz dzierżawa nieruchomości PKP. Sejm dodatkowo przyznał na te przewozy 550 mln zł.